Nie ma zdjęć Smoleńska z 10 kwietnia. Dlaczego?
W czasie złej pogody satelita nie robi zdjęć - tak prokuratura wojskowa tłumaczy, dlaczego nie dysponuje satelitarnymi fotografiami terenu katastrofy 10 kwietnia, wykonanymi w dniu tragedii. Wcześniej minister Jacek Cichocki twierdził, że Polska ma liczne takie fotografie. Mieliśmy je otrzymać od Amerykanów.
12.08.2010 | aktual.: 12.08.2010 20:18
Prokuratura badająca katastrofę prezydenckiego samolotu nie ma fotografii satelitarnych zrobionych 10 kwietnia nad Smoleńskiem - napisała "Gazeta Wyborcza". Dlaczego? To sprawdziło radio RMF FM.
Okazuje się - donosi RMF FM - że satelita nie robi zdjęć, gdy przelatując nad wybranym terenem zauważy gęste chmury lub mgłę. Jak mówi w rozmowie z reporterem radia profesor Stanisław Białousz z Wydziału Geodezji i Kartografii Politechniki Warszawskiej, satelity są tak zaprogramowane, by w takiej sytuacji nie robiły zdjęć, bo i tak nic na nich nie widać.
Prokuratura przyznaje, że jest w posiadaniu zdjęć satelitarnych terenu lotniska w Smoleńsku z 5 i 12 kwietnia, kiedy pogoda była ładna. Rzecznik Naczelnego Prokuratora Wojskowego Zbigniew Rzepa mówi, że już w pierwszych tygodniach po katastrofie do akt śledztwa włączano wiele zdjęć z różnych źródeł. I o tych - jak przypuszcza Zbigniew Rzepa - mówił minister Cichocki.