Polska"Nie ma żadnych wątpliwości, co do uczciwości Kapuścińskiego"

"Nie ma żadnych wątpliwości, co do uczciwości Kapuścińskiego"

Jerzy Illg, redaktor naczelny wydawnictwa ZNAK nie ma żadnych wątpliwości, co do uczciwości i szlachetności Ryszarda Kapuścińskiego.
Jerzy Illg odniósł się w ten sposób do - opublikowanego w najnowszym numerze "Newsweeka" - artykułu na temat kontaktów Ryszarda Kapuścińskiego z wywiadem PRL.

21.05.2007 | aktual.: 21.05.2007 14:39

Jerzy Illg wskazał wypowiedź Ernesta Skalskiego, który na swoim przykładzie wyjaśnia, że w latach 60. po prostu nie było możliwości odmówienia funkcjonariuszom publicznym spotkania z nimi. Ta wypowiedź jest o tyle cenna, że uzmysławia pewne fakty tym młodym ludziom, którzy chcą rzekomo poznawać prawdę, a urodzili się w latach właściwie uniemożliwiających im kontakt z tamtą rzeczywistością - mówi Jerzy Illg.

W tym czasie na rozmowy z funkcjonariuszami jeszcze się chodziło i nikomu sie nie mieściło w głowie, że można by z nimi nie rozmawiać - mówi Jerzy Illg dodając, że z pewnością jakąś cenę się za takie spotkania płaciło, ale jeśli nie robiło się komuś świństw i krzywdy, a jedynie podejmowało swoją grę, żeby np. pisać - nie widzi w tym niczego nagannego.

Jerzy Illg, który przez wiele lat przyjaźnił się z pisarzem i był także jego wydawcą, co do uczciwości i szlachetności Ryszarda Kapuścińskiego nie ma żadnych wątpliwości. Ryszard Kapuściński był najlepszym człowiekiem, jakiego znałem i jest największym polskim pisarzem, tłumaczonym na całym świecie i wszystkie te próby ochlapania go i zaglądania w jego sumienie, historię i biografię - są dla mnie żenująco ohydne- mówi Jerzy Illg.

Jerzy Illg jest przekonany, że celem podobnych publikacji jest zdyskredytowanie osoby i twórczości Kapuścińskiego zwłaszcza, że tygodnik zaprosił czytelników do udziału w sondzie na temat oceny współpracy pisarza z wywiadem PRL. Illg określił taki sposób działania rodzajem nagonki i "publicznych procesów palenia czarownic" oraz zaznaczył, że "to wszystko nie jest w stanie odebrać ani Kapuścińskiemu i ani jednej literze jego świetnego pisarstwa, wartości niepodważalnej".

Jerzy Illg, krytykując taki sposób komentowania przeszłości Ryszarda Kapuścińskiego podkreślił, że takie publikacje przyjmuje z "głębokim smutkiem i obrzydzeniem". Zwrócił również uwagę, że Ryszard Kapuściński przed tego typu publikacjami sam się już bronić nie może.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)