Trwa ładowanie...
04-06-2013 15:33

Nie ma ugody między rannym, polskim weteranem a MON

Bez porozumienia zakończyło się przed warszawskim sądem posiedzenie ugodowe między MON a weteranem, który domaga się zadośćuczynienia, odszkodowania i dodatkowej renty za rany odniesione w Afganistanie. To pierwsza tego typu sprawa przed polskimi sądami.

Nie ma ugody między rannym, polskim weteranem a MONŹródło: PAP, fot: Tomasz Gzell
d4ji1lw
d4ji1lw

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia rozpatrywał sprawę z powództwa st. plut. Mariusza Saczka, rannego w lipcu 2010 r. razem z sześcioma innymi żołnierzami z załogi Rosomaka, pod którym wybuchła mina. Saczek miał w trzech miejscach złamany kręgosłup i uszkodzony rdzeń kręgowy - porusza się na wózku lub o kulach. Doznał też obrażeń narządów wewnętrznych i słuchu, w szpitalach spędził dwa lata.

Poszkodowany weteran domaga się od MON miliona złotych zadośćuczynienia, niemal dwóch milionów odszkodowania, a także renty. - Niestety mój mocodawca w chwili obecnej na tych warunkach nie widzi możliwości zawarcia ugody - oświadczyła przed sądem pełnomocniczka MON mec. Lidia Butkiewicz-Góźdź. Dopytywana przez pełnomocnika żołnierza, dodała, że roszczenia raczej nie mogą być załatwione w trybie ugodowym.

Ranny żołnierz przyznaje, że otrzymał odszkodowanie z MON i ubezpieczenia oraz zapomogę na leki. Według resortu weteran dostał też pieniądze za pobyt w szpitalu, Saczek temu zaprzecza. Żołnierz podkreśla jednak, że pieniądze, które dostał, wkrótce się skończą, a z rehabilitacji i leczenia będzie musiał korzystać do końca życia. - Dlaczego ja mam płacić w tej chwili za leki, kiedy poświęciłem to, co mam najcenniejsze dla państwa - powiedział dziennikarzom Saczek. Przyznał, że ma żal, że pozostawiono go samem sobie. Mówił też o dwuletnich staraniach o wózek inwalidzki, kłopotach z dostępem do bezpłatnych leków i pozostającym od roku bez odpowiedzi wniosku o dodatkowe odszkodowanie na podstawie przepisów o świadczeniach dla rannych żołnierzy.

"Akceptowalne rozwiązanie"

Pełnomocnik Saczka mec. Sylwester Nowakowski w rozmowie z dziennikarzami zapowiedział, że będzie zabiegał o spotkanie z przedstawicielami MON i zmianę stanowiska resortu. Podkreślił, że do tej pory MON w ogóle nie przystąpił do rozmów. - Jeżeli te rozmowy się rozpoczną, wierzę, że uda się ustalić takie rozwiązanie, które będzie akceptowalne dla państwa. Jeżeli się nie rozpoczną, to na jesień będzie składana sprawa do sądu. (...) Przed każdym rannym jest proces cywilny - zapowiedział.

d4ji1lw

Z wnioskami o wypłatę zadośćuczynień z powodu uszczerbku na zdrowiu, odszkodowań, które mają pokryć dotychczasowe i przyszłe koszty wynikające pogorszenia zdrowia, i rent uzupełniających zgłosiło się do MON do tej pory pięciu żołnierzy poszkodowanych na misjach zagranicznych. Wszyscy dostali już wcześniej świadczenia związane z ranami. Jak poinformował w maju MON kwoty wskazane we wnioskach sięgają trzech milionów złotych.

Resort obrony zapewnia, że pozostaje otwarty wobec roszczeń weteranów i nie kwestionuje prawnych możliwości ich dochodzenia. - Kodeks cywilny uzależnia jednak możliwość zasądzenia zadośćuczynienia, odszkodowania czy renty m.in. od aktualnej sytuacji życiowej osoby poszkodowanej, jej potrzeb czy możliwości zarobkowych. W przypadku wystąpienia przez poszkodowanych żołnierzy ze stosownymi pozwami i poddania zasadności wysokości dochodzonych roszczeń ocenie sądu, Ministerstwo Obrony Narodowej dołoży wszelkich starań, by wyrok był dla poszkodowanego żołnierza sprawiedliwy - podkreślił w maju rzecznik prasowy MON Jacek Sońta.

800 poszkodowanych

Ze statystyk Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych wynika, że w Afganistanie zostało poszkodowanych ponad 800 Polaków, w tym niemal 350 było rannych.

Żołnierze, którzy służyli na misjach zagranicznych, na swój wniosek otrzymują status weterana, a ci, którzy odnieśli rany - weterana poszkodowanego. Do końca marca 2013 r. status weterana poszkodowanego przyznano 350 osobom, w tym pięciu kobietom. Weterani poszkodowani mają prawo do szeregu uprawnień w zakresie opieki zdrowotnej, a także m.in. zapomóg, ulg na przejazdy komunikacją i dodatku do renty lub emerytury.

d4ji1lw

Do tej pory zadośćuczynienia i odszkodowania uzyskały od MON rodziny żołnierzy, którzy polegli na misjach w Iraku i Afganistanie (bliscy dostali po 100 tys. zł zadośćuczynienia oraz do 150 tys. zł odszkodowania - w zależności od indywidualnej sytuacji). Większość członków rodzin ofiar początkowo domagała się po 1 mln zł. Podobnie było w przypadku bliskich ofiar katastrofy wojskowego samolotu pod Mirosławcem, którym ostatecznie przyznano po 250 tys. zł łącznie tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania. Skarb Państwa zawierał też ugody z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej - przyznano im po 250 tys. zł zadośćuczynienia, a część bliskich dodatkowo zwróciła się o wypłatę odszkodowań.

d4ji1lw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d4ji1lw
Więcej tematów