Nie ma porozumienia ws. przekazania władzy w Jemenie
Rada Współpracy Zatoki Perskiej (GCC) poinformowała, że fiaskiem zakończyło się spotkanie w Rijadzie w sprawie planu przewidującego ustąpienie prezydenta Jemenu, Alego Abd Allaha Salaha, i rozwiązanie kryzysu politycznego w tym kraju.
"Rada wyraża nadzieję na usunięcie wszelkich przeszkód, które blokują podpisanie ostatecznego porozumienia, i w tym celu jej sekretarz generalny udaje się do Sany", stolicy Jemenu - głosi oświadczenie ministrów sześciu krajów wchodzących w skład GCC.
Jemeńska opozycja odmówiła przyjazdu do Rijadu, gdzie dokument miał zostać w niedzielę formalnie podpisany.
Nie wiadomo, kiedy ani gdzie mogą zostać wznowione negocjacje i podpisane porozumienie. W niedzielę przed południem informowano, że podpisanie porozumienia zostało odroczone.
Rządzący od ponad 32 lat Salah odmówił w sobotę wieczorem podpisania się pod przedstawionym przez Radę planem, który przewiduje jego dymisję w ciągu kilku tygodni. Zgodnie z warunkami Salah miałby nominować wywodzącego się z opozycji premiera, który kierowałby tymczasowym rządem i rozpisał wybory prezydenckie w ciągu 60 dni od ustąpienia szefa państwa. Plan przyznaje ponadto immunitet Salahowi, jego rodzinie i współpracownikom.
Dzień wcześniej mediatorzy GCC przekazali, że Salah wyraził gotowość podpisania dokumentu, ale nie jako prezydent kraju, a jedynie jako przywódca swojej partii.
Antyprezydenccy demonstranci w Jemenie twierdzą, że pozostaną na ulicach do ustąpienia Salaha. Apelują także o postawienie go przed sądem za korupcję i śmierć ok. 150 demonstrantów, w czasie dławienia antyrządowych wystąpień od początku lutego.