Nie ma pieniędzy na szczepienia dla wcześniaków
Z powodu bezduszności i zaniedbań urzędników zagrożone jest zdrowie, a nawet życie wielu wcześniaków. Do dziś szpitale nie dostały przewidzianych prawem pieniędzy na szczepionki chroniące je przed zapaleniem płuc i groźnymi powikłaniami - poinformował portal tvp.info.
19.01.2010 | aktual.: 19.01.2010 15:29
Dopiero 15 stycznia, z dwumiesięcznym opóźnieniem, weszło w życie rozporządzenie ministerstwa zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu programów zdrowotnych. Nowe prawo miała pozwolić na finansowanie między innymi programu szczepień przeciwko wirusowi RS, wywołującemu zapalenie płuc u wcześniaków. Jak poinformowało tvp.info do dziś szpitale nie otrzymały pieniędzy na ten program. Dwumiesięczne opóźnienie powstało na skutek proceduralnych przepychanek.
Tymczasem żeby ochrona przed wirusem była skuteczna, wcześniaki powinny dostać pięć dawek szczepionki. Jedna dawka kosztuje 5 tys. złotych. - Jesteśmy spóźnieni przeszło 2 miesiące z rozpoczęciem profilaktyki zachorowań na RSV w grupie największego ryzyka, tj. u noworodków urodzonych znacznie przedwcześnie z dysplazją oskrzelowo-płucną. Lekarze neonatolodzy najlepiej wiedzą, jak ważna jest u naszych pacjentów ta profilaktyka i na pewno zrobią wszystko, aby program został rozpoczęty w jak najkrótszym czasie i zrealizowany w pełnym zakresie - powiedziała prof. Ewa Helwich, Konsultant Krajowy w dziedzinie Neonatologii.