ŚwiatNie ma nadziei na uratowanie pobitej aktorki

Nie ma nadziei na uratowanie pobitej aktorki

Nie ma już nadziei na uratowanie aktorki Marie Trintignant - uważa francuski neurochirurg Stephane Delajoux, który ją operował we wtorek w Wilnie.

30.07.2003 | aktual.: 30.07.2003 11:04

41-letnia francuska aktorka pozostaje w głębokiej śpiączce od czasu, gdy w nocy na niedzielę została pobita przez partnera, 39- letniego Bertranda Cantata, wokalistę grupy "Noir Desir".

"Z neurologicznego punktu widzenia nie ma już nadziei" - powiedział w środę prywatnej rozgłośni Europe 1 doktor Delajoux, który już wrócił do Francji. Dodał, że chora znajduje się w stanie, w którym nie odczuwa się cierpienia ani psychicznego, ani fizycznego.

Doktor Delajoux oświadczył, że z technicznego punktu widzenia interwencję chirurgiczną przeprowadzono pomyślnie, na nieszczęście o wiele za późno.

Aktorka trafiła do szpitala w niedzielę rano i natychmiast została poddana operacji, która miała na celu zmniejszyć wywołany krwotokiem ucisk na mózg.

Bertrand Cantat po przesłuchaniu go we wtorek w obecności adwokata został zatrzymany na 48 godzin. Cantata przesłuchano dopiero po odtruciu go na oddziale detoksykacji.

Marie Trintignant przebywa na Litwie w związku ze zdjęciami do francusko-litewskiego serialu dla telewizji France 2. Film "Colette" opowiada o życiu słynnej francuskiej pisarki Colette.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)