Nie ma chętnych do pracy w grupie Macieja Laska?
Nie wiadomo, kto poza Maciejem Laskiem wejdzie do tworzonego przez niego zespołu - informuje "Nasz Dziennik".
18.01.2013 | aktual.: 18.01.2013 12:07
Grupa byłych członków komisji Jerzego Millera zamierzająca bronić jej raportu rozpocznie działalność w przyszłym tygodniu - zapowiada Maciej Lasek. W Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lasek pełnił funkcję wiceszefa podkomisji lotniczej.
Nie wiadomo, kto poza Maciejem Laskiem wejdzie do tworzonego przez niego zespołu. "Nasz Dziennik" rozmawiał z kilkunastoma byłymi członkami komisji Millera. Obecni członkowie PKBWL, a więc podwładni Laska, deklarują, że podtrzymują opinie wyrażone w raporcie, ale co do ewentualnej pracy w zespole polemizującym z jego krytykami nie chcą się wypowiadać.
Wojskowi członkowie komisji są jeszcze bardziej zdystansowani. Ewentualna współpraca z grupą Laska wchodzi w grę raczej tylko na polecenie czy też za wyraźną zgodą przełożonych.
Maciej Lasek wspomina o osobach spoza grona członków komisji Millera, z którymi również mógłby współpracować. Tu także nie ma żadnych nazwisk. Ale od pewnego czasu razem z przewodniczącym PKBWL pojawia się prof. Paweł Artymowicz, astrofizyk z Toronto i pilot amator.