PolskaNie licytujmy się na liczbę ofiar wojny!

Nie licytujmy się na liczbę ofiar wojny!

Przez wiele lat PRL pokolenia młodych Polaków wychowane były w kulcie martyrologii narodu polskiego. Na każdej akademii szkolnej przypomniano nam o milionach ofiar, jakie ponieśliśmy w czasie II Wojny Światowej. Nigdy właściwie nie mówiono o Żydach, którzy stanowili większość tych ofiar. Nawet w kontekście Auschwitz czy Treblinki - pisze nasz Internauta w odpowiedzi na felieton Jarosława Gugały.

26.05.2009 | aktual.: 26.05.2009 14:29

Ta niepamięć narodu, który właściwe cały zginął w czasie wojny, pokutuje w nas do dziś. Pokutuje w toku rozumowania, który przedstawił w swym felietonie Jarosław Gugała. Ta swoista, nasza polska licytacja na ofiary. Tu tyle milionów Polaków, tam tyle milionów Żydów, choć ci przecież też byli Polakami.

Jarosław Gugała, w charakterystyczny sposób dla urażonego Polaka, zrównuje cierpienia Żydów z cierpieniem etnicznych Polaków. Znów, przywołując wizję kolejki do unicestwienia, w której mieliśmy stać zaraz za Żydami. Tak było, ale czy do naszej kolejki mimo wszystko doszło? Nie było Zagłady Polaków mimo prześladowań, mimo ofiar Powstania Warszawskiego.

Nie zapominajmy o naszych ofiarach i bohaterach, ale też dopuśćmy myśl i przyznajmy, że Polacy byli także katami. Że byli tacy, którzy wydawali Żydów na śmierć. Że było Jedwabne. Że bawiliśmy się na karuzeli przy murze getta, za którym płonęli nasi sąsiedzi. Dzieci, kobiety, starcy i młodzi odważni, którzy porwali się na swych oprawców bez cienia szansy na zwycięstwo.

Wreszcie pamiętajmy, że wbrew temu o czym pisze Jarosław Gugała, Polska nie była też rajem dla Żydów przed wojną. Prócz ludowego, podsycanego przez Kościół, antysemityzmu do II Rzeczpospolitej docierały wpływy nazizmu objawiające się choćby w postaci getta ławkowego. A co z czasami powojennymi? Akcja wagonowa, Kielce, 1968 r.? Czy to wszystko ktoś inny? Niemcy? Rosjanie? Komuniści?

Dopóty będziemy myśleli o sobie tylko jako o ofiarach, nie zauważając ciemnych stron naszej historii, dopóty nie będziemy gotowi do dyskusji ani z Żydami ani Niemcami. Będziemy działać emocjonalnie, jak teraz po publikacji "Der Spiegla".

Internauta Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (130)