Świat"Nie leczyłem Kim Dzong Ila"

"Nie leczyłem Kim Dzong Ila"

Francuski neurochirurg zaprzeczył w sobotę
doniesieniom dziennika "Le Figaro" o tym, że leczył
północnokoreańskiego przywódcę Kim Dzong Ila i że ma jakiekolwiek
wiadomości na temat jego zdrowia.

13.12.2008 18:25

W rozmowie telefonicznej doktor Francois-Xavier Roux powiedział agencji Associated Press, że został "błędnie zacytowany" przez francuski dziennik "Le Figaro" w wywiadzie w tym tygodniu.

- Nie widziałem ich (Północnych Koreańczyków) przywódcy i nie mam żadnych wiadomości o nim - powiedział Roux.

Pracujący w paryskim szpitalu św. Anny lekarz oświadczył, że odbył w kwietniu podróż do Phenianu wraz z kilkoma kolegami, by nauczać najnowszych metod operacji rdzenia kręgowego. Powiedział też, że pod koniec października był w Phenianie przez 24 godziny, by sporządzić listę materiałów niezbędnych dla miejscowego oddziału neurochirurgii.

- Jak wielu francuskich, niemieckich i innych lekarzy byłem kilkakrotnie w Korei - powiedział doktor Roux, podkreślając, że nigdy po to, by badać Kim Dzong Ila.

Dziennik "Le Figaro" cytował francuskiego lekarza, który miał powiedzieć, że Kim przebył wylew krwi do mózgu, lecz nie miał operacji, a stan jego zdrowia poprawia się.

Doniesienie "Le Figaro" podchwyciły skwapliwie liczne media, uznano bowiem, że to pierwsza bezpośrednia relacja dotycząca stanu zdrowia Kim Dzong Ila od czasu, gdy pojawiły się pogłoski o jego chorobie.

Władze Korei Południowej i USA utrzymują, że w sierpniu Kim miał wylew, co stawiałoby pod znakiem zapytania stabilność reżimu i sprawy sukcesji. Szczególnie niepokojącą kwestią byłoby to, w czyjej gestii znalazł się arsenał nuklearny Korei Północnej. Phenian otacza zdrowie lidera całkowitą tajemnicą i dementuje wszelkie doniesienia o jego chorobie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)