Nie doszło do pełnego porozumienia między Hamasem a Fatahem

Abbas rozmawiał na temat utworzenia rządu jedności narodowej z Hanije w mieście Gaza przez ponad dwie godziny, ale nie osiągnięto pełnego porozumienia. Żadna ze stron nie poinformowała, co jest jeszcze przedmiotem sporu.

Rozmowy mają być kontynuowane we wtorek.

Strona internetowa rządzącego w Autonomii Palestyńskiej Hamasu i przedstawiciele władz palestyńskich informowali, że nowym premierem miałby być obecny minister zdrowia Basem Naim z Hamasu. Przedstawiciele władz twierdzą jednak, że Abbas odrzucił jego kandydaturę.

Tymczasem w niedzielę przedstawiciel Hamasu powiedział, że doszło do porozumienia między Hamasem i kierowaną przez Abbasa konkurencyjną organizacją Fatah w sprawie utworzenia rządu koalicyjnego, na którego czele nie będzie stał Hanije, i kandydatura premiera zostanie wkrótce przedstawiona Abbasowi.

Hamas objął rządy w Autonomii po wygranych w styczniu wyborach parlamentarnych. Od tego czasu usiłował sprawować władzę pomimo sankcji nałożonych przez Izrael oraz państwa Zachodu. Sytuację pogarszały napięte stosunki z Fatahem. Ustawicznie dochodzi do starć pomiędzy sympatykami obu ruchów.

Od czasu wygranych przez Hamas wyborów parlamentarnych wielokrotnie podejmowano próby utworzenia rządu koalicyjnego, do porozumienia jednak nie dochodziło. Główną przeszkodą okazało się wypracowanie wspólnego stanowiska wobec Izraela. Hamas konsekwentnie odmawia uznania prawa Izraela do istnienia, natomiast Abbas opowiada się za uznaniem państwa żydowskiego pod pewnymi warunkami.

Rozmowy w sprawie utworzenia rządu toczyły się w sytuacji, gdy w poniedziałek - szósty dzień izraelskiej ofensywy - sytuacja w północnej części Gazy była zaostrzona. Zginęło co najmniej sześcioro Palestyńczyków, w tym kobieta, która dokonała samobójczego zamachu raniąc izraelskiego żołnierza.