Nie dostała zasiłku bo jest Polką?
- Czuję się jak osoba drugiej kategorii - mówi Aneta Jones, której w UK odmówiono zasiłku dla poszukujących pracy ze względu na "status obywatelski". Polka żyje z 300 funtów miesięcznie i samotnie wychowuje dziecko.
Aneta Jones przyjechała na Wyspy trzy lata temu i od 2007 roku mieszka w Peteborough. Wyszła za mąż i urodziła syna - Karola. Wcześniej pracowała w pełnym wymiarze czasu w supermarkecie, ale nigdy nie podbierała żadnych świadczeń socjalnych. Aby móc opiekować się dzieckiem, zwolniła się z pracy, ponadto rozstała się z mężem i popadła w problemy finansowe.
Kobieta otrzymuje jedynie Tax Credit w wysokości 300 funtów miesięcznie. Nie dostaje Jobseeker’s Allowance, ponieważ - zdaniem urzędników - nie pozwala na to jej status obywatelski. Składa dokumenty aplikacyjne do wielu firm, ale nie może znaleźć zatrudnienia, a Job Centre w niczym jej nie pomaga. Przez to kobieta czuje się w Wielkiej Brytanii jak osoba drugiej kategorii. - Czuję się, jakbym nie miała tutaj żadnych praw - powiedziała Polka dziennikarzowi "Cambs Times".
W odpowiedzi na zarzuty kobiety rzecznik ministerstwa pracy i emerytur odpowiada, że Polakom na Wyspach przysługuje Jobseeker’s Allowance, pod warunkiem, że przez rok legalnie pracowali. Rzecznik poinformował również, że urząd dopiero rozpatruje aplikację Polki.
kk