Nie dajmy zamarznąć bezdomnym
Tej zimy ofiarą mrozów może paść rekordowa
liczba bezdomnych - alarmuje "Trybuna".
21.01.2006 | aktual.: 21.01.2006 07:04
Do tej pory zamarzły już 123 osoby. Choć schroniska i przytułki deklarują przyjęcie każdej liczby potrzebujących, to może nie wystarczyć miejsc.
- Organizm bezdomnego, który jest najczęściej źle odżywiony i schorowany, szybko się wychładza. Niewiele trzeba, aby zamarzł - mówi Marek Bogdanowicz z fundacji Akcja Zobaczyć Człowieka.
Według Bogdanowicza, aby skutecznie chronić przed tragicznymi konsekwencjami bezdomności, należy zająć się przede wszystkim tworzeniem ogrzewalni, schronisk i domów integracyjnych. W centrum każdego miasta wojewódzkiego powinna być przez całą dobę czynna ogrzewalnia, gdzie będzie herbata i łaźnia. Kolejnym poziomem wsparcia powinny być w każdej gminie schroniska i mieszkania integracyjne dla rodzin, które chcą wyjść z bezdomności.
Nikt nie wie, ilu Polaków nie ma dachu nad głową. Teraz może się okazać, że jest ich więcej, niż szacują urzędnicy, choć większość województw uspokaja, że panuje nad sytuacją i jest w stanie zapewnić ciepły kąt każdemu potrzebującemu.