"Nie czyńmy z muzułmanów kozłów ofiarnych"
Arcybiskup Canterbury Rowan Williams wezwał, aby po czwartkowych zamachach terrorystycznych w Londynie, nie czynić z muzułmanów kozłów ofiarnych. W zamachach w londyńskim metrze i autobusie komunikacji miejskiej zginęły 52 osoby, a około 700 zostało rannych.
11.07.2005 | aktual.: 11.07.2005 19:01
Przemawiając na synodzie generalnym Kościoła anglikańskiego w Yorku, abp Williams powiedział, że usłyszał "przerażające wiadomości" o czwartkowych wybuchach, kiedy przybył do miasta Batley, w północnej Anglii, na spotkanie z muzułmańskimi przywódcami.
Spotkanie okazało się nadzwyczajną okazją do powiedzenia paru rzeczy o absolutnie rutynowym charakterze przyjaznych i żywych stosunków pomiędzy muzułmanami a chrześcijanami w bardzo wielu częściach Zjednoczonego Królestwa (...), o których trzeba, abyśmy wszyscy mówili i byli słyszani w nadchodzących dniach, kiedy pokusa uczynienia kozłów ofiarnych z naszych muzułmańskich sąsiadów może okazać się za silna dla niektórych ludzi w naszych społecznościach - powiedział abp Canterbury.
Naszą nadzieją pozostaje "rutynowa przyjaźń i współpraca"; "nic tak naprawdę nie może zastąpić spotkania twarzą w twarz, kiedy nawet największe, najostrzejsze różnice przekonań (...) można traktować z szacunkiem" - powiedział anglikański prymas.
W poniedziałek muzułmańscy przywódcy w Wielkiej Brytanii, wezwali do spokoju po serii ataków na meczety, do jakich doszło po czwartkowych zamachach terrorystycznych.
W ciągu ostatnich dni celami ataków stały się trzy meczety, jeden we wschodnim Londynie i dwa w Bristolu w zachodniej Anglii - poinformowała gazeta "Muslim News". Doszło także do prób podpalenia meczetów w Leeds, Birkenhead i Telford.
W niedużym stopniu ucierpiał po podpaleniu w sobotę w nocy konsulat Pakistanu w Bradford w północnej Anglii - poinformował konsul Ayaz Hussain. - Podpalaczom udało się tylko spalić drewnianą szopę na terenie należącym do konsulatu.
Stowarzyszenie Oficerów Policji informuje, że w społecznościach lokalnych Wielkiej Brytanii panuje spokój, nie zaobserwowano wzrostu przemocy wymierzonej w grupy etniczne.