"Nie chciał się zabić. Miał żonę, dwójkę małych dzieci"
Pół roku po obaleniu prezydenta Tunezyjczycy inaczej patrzą na rewolucję. Są tacy, którzy przypominają, że rewolta mogła się zacząć już w marcu, nie w grudniu. Są tacy, którzy przeklinają desperacki krok 26-letniego sprzedawcy warzyw. Są wreszcie tacy, którzy woleliby cofnąć czas. Dlaczego boją się przyszłości, klną na teraźniejszość i tęsknią za przeszłością?