Nie chcą podwyżki, wolą zasiłek na dziecko
Eksperci szacują, że tysiące mieszkańców Wielkiej Brytanii zrezygnuje z podwyżki pensji tylko po to, aby zachować prawo do zasiłku socjalnego dla swoich dzieci.
22.10.2010 | aktual.: 25.10.2010 12:14
Ze wstępnych analiz wynika, że więcej niż jedna na dziesięć uprawnionych do zasiłku osób będzie wolała oszukiwać system podając zaniżone zarobki, a nawet odmówi przyjęcia podwyżki swojego wynagrodzenia. Taki scenariusz ma być efektem cięć budżetowych zapowiadanych m.in. przez Kanclerza Skarbu George’a Osborne’a - czytamy w "Daily Telegraph".
Zapowiedział on, że od stycznia 2013 roku zmienią się minimalne progi przyznawania zasiłków na dzieci. Oznacza to, że wiele brytyjskich rodzin zarabiających więcej niż minimalną pensję, straci prawo do tych benefitów. Pomysł jest mocno krytykowany. Nic dziwnego, bo nie jest do końca sprawiedliwy - rodzina z jedną pracującą osobą zarabiającą rocznie więcej niż 44 tys. funtów utrzyma prawo do pomocy dla dzieci, natomiast rodzina z dwojgiem osób zarabiających wspólnie 40 tys. funtów nie dostanie już tej pomocy.
Zasiłek na dziecko - wart rocznie około 1700 funtów - ma być automatycznie odbierany w przypadku gdy dana osoba wejdzie w wyższy próg podatkowy. Nic dziwnego więc, że wiele rodzin zamierza tak regulować swoje oficjalne zarobki, aby nadal zachować prawo do dość solidnej pomocy socjalnej.
Ze wstępnych analiz wynika, że zniesienie zasiłków dla zamożniejszych rodzin pozwoli na oszczędności w budżecie państwa rzędu 2,76 mld funtów rocznie. Jednak może się stać również tak, że z tej puli aż 280 mln funtów zostanie w brytyjskich rodzinach, które zdecydują się mniejsze zarobki, tylko po to aby nadal pobierać świadczenie rodzinne.
- Rodziny, które znajdą się tuż nad progiem oznaczającym cofnięcie zasiłku z pewnością zainteresują się sposobami redukcji "kłopotliwego" dochodu. Będzie to m.in. redukcja czasu pracy, rezygnacja z części pensji, zwiększona liczba darowizn - wyliczają eksperci Office for Budget Responsibility.
Rządowy pomysł ostro krytykuje opozycja. Zdaniem liderów Partii Pracy zasiłki socjalne na dzieci powinny być przyznawane wszystkim rodzinom, niezależnie od poziomu ich dochodów. - Pomysł ten wprowadził wielki chaos. Okazuje się, że zamiast planowanych oszczędności przyniesie straty i sprawi, że wielu podatników zacznie kombinować. To kolejna nieprzemyślana decyzja rządu. Może ona sprawić, że podatnicy będą się bać podwyżek, które sprawią, że przekroczą roczny dochodów w wysokości 40 tys. funtów - mówi Douglas Alexander.
Małgorzata Jarek