"Nie było żadnych rozmów PiS‑LiD o mediach"
Politycy PiS i LiD zaprzeczają, aby oba
ugrupowania porozumiały się w sprawie mediów publicznych. O tym,
że LiD wesprze PiS w walce o zachowanie wpływów w mediach
publicznych napisał "Dziennik".
28.12.2007 | aktual.: 12.11.2009 15:41
Według gazety, oba ugrupowania ustaliły, że LiD razem z PiS zablokują zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji forsowane przez Platformę.
Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski powiedział, że nie ma żadnych rozmów między PiS a LiD w sprawie ewentualnego blokowania projektów PO.
Poseł PiS Karol Karski również nic nie wie o tym, że jego partia i LiD miały dogadywać się w sprawie mediów publicznych. Według niego, działania PO świadczą o tym, że to tę partię "aż świerzbi, by położyć rękę" na mediach publicznych.
Gosiewski bardzo krytycznie odniósł się natomiast do ewentualności wprowadzenia w telewizji komisarza. Jego zdaniem, nie ma żadnych przesłanek, by wprowadzać zarząd komisaryczny w telewizji.
O tym, że Platforma nosi się z zamiarem wprowadzenia komisarza do TVP także napisał "Dziennik".
Szefowa sejmowej komisji kultury Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) pytana, czy w telewizji publicznej może zostać wprowadzony komisarz, odparła, że taką decyzję może podjąć minister skarbu. Jak ewentualne wprowadzenie komisarza może być możliwe tylko wtedy, gdy okaże się, że zarząd telewizji działał na szkodę spółki. Obecnie trwa niezależny audyt, na wyniki którego czeka minister skarbu - podkreśliła posłanka PO.
Według "Dziennika", porozumienia PiS-LiD w sprawie mediów publicznych było tematem spotkania szefa SLD Wojciecha Olejniczaka z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
Sam Olejniczak zaprzeczył jakoby spotkał się z Kaczyńskim. Nie spotkałem się z Jarosławem Kaczyńskim, nikt z 'Dziennika' ze mną o tym nie rozmawiał. Tego tekstu w ogóle nie komentuję, jest zupełnie nieprawdziwy - podkreślił lider lewicy.
Pytany o stanowisko LiD w sprawie zmian w mediach publicznych ocenił, że na razie mamy do czynienia z "dziwnymi ruchami". Będzie ustawa, będziemy rozmawiać - zapowiedział Olejniczak.
Wiceszef sejmowej komisji kultury Jerzy Wenderlich (LiD) nie chciał komentować artykułu w "Dzienniku". Dodał, że jest nim "zdziwiony". Poseł nie chciał też rozmawiać na temat zmian w mediach publicznych, ani planowanych projektów nowelizujących prawo dotyczące mediów.
Inny poseł LiD Grzegorz Napieralski zapowiedział rano w radiowej "Jedynce", że LiD "na pewno nie podda się presji PO".
Na początku roku jako klub parlamentarny chcemy zgłosić własne propozycje dotyczące mediów publicznych. Media publiczne w XXI wieku, jak powinny wyglądać media publiczne, jeżeli formacje, które dzisiaj znajdują się w Sejmie poprą taką wizję mediów publicznych, to my jesteśmy gotowi rozmawiać z każdym - dodał Napieralski. (mg)