PolskaNie było nadużyć w bydgoskim szpitalu?

Nie było nadużyć w bydgoskim szpitalu?

Rada społeczna Wojewódzkiego Szpitala
Obserwacyjno-Zakaźnego w Bydgoszczy uznała, że dyrekcja
placówki nie dopuściła się nadużyć. Narodowy Fundusz Zdrowia
podejrzewa, że szpital wyłudził 3 mln zł na leczenie chorych na
AIDS.

Obszerne wyjaśnienia i dokumenty przedstawione przez dyrektora szpitala uznajemy za przekonujące. Leczenie chorych na AIDS i nosicieli wirusa HIV jest bardzo skomplikowane, a brak bariery immunologicznej oznacza konieczność leczenia wielu innych chorób i taka jest przyczyna zróżnicowania kosztów terapii - powiedziała po posiedzeniu rady społecznej jej przewodnicząca Maria Kurnatowska.

Kontrolerzy NFZ po sprawdzeniu dokumentacji leczenia w 2004 r. i pierwszym kwartale 2005 r. uznali, że Szpital Zakaźny zawyżył o ponad 3 mln zł koszt leczenia pacjentów cierpiących na AIDS. Z raportu wynikało, że liczba hospitalizowanych w tym okresie wzrosła dziesięciokrotnie w stosunku do poprzednich lat i to głównie przyczyniło się do wzrostu kosztów.

Według dyrektora placówki, prof. Waldemara Haloty, dane będące podstawą zarzutów NFZ są nieprawdziwe, gdyż liczba chorych zwiększyła się nieznacznie i to głównie z powodu hospitalizacji osób z innych rejonów kraju. Jak ocenił, NFZ wysuwając zarzuty pod adresem jego placówki chce uniknąć zapłacenia obliczanych na 4,5 mln zł należności za dodatkowe leczenie nie objęte kontraktem z lecznicą.

Przedstawiłem radzie społecznej nasz punkt widzenia na kulisy kontroli NFZ i poinformowałem o zamierzeniach prawnych w tej sytuacji. Rada nie miała do nas żadnych uwag - nie krył zadowolenia prof. Halota.

Przewodnicząca rady społecznej szpitala zapowiedziała, że zwróci się do wicemarszałka Sejmiku Kujawsko-Pomorskiego o pośrednictwo w załagodzeniu konfliktu między lecznicą a NFZ.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)