Nie było mobbingu w białostockim sanepidzie
Białostocki Sąd Pracy oddalił powództwo byłej pracownicy miejscowej wojewódzkiej
stacji sanepidu, która domagała się uznania, że w pracy była
poddawana mobbingowi. Orzeczenie nie jest prawomocne.
Przez całe postępowanie przed sądem kobieta utrzymywała, że była prześladowana psychicznie przez grupę osób, skupioną wokół nowego dyrektora. W końcu doprowadzono do jej zwolnienia z pracy. Wcześniej przez wiele lat pracowała w sanepidzie na stanowiskach kierowniczych.
Za mobbing uznaje się prześladowania psychiczne: zastraszanie, dręczenie i poniżanie w miejscu pracy. W sądzie kobietę wspierało Ogólnopolskie Stowarzyszenie Antymobbingowe (OSA) z siedzibą w Gdańsku, które sąd dopuścił do uczestnictwa w sprawie. Gdyby uwzględnił powództwo zwolnionej pracownicy, należałoby się jej odszkodowanie.