Nie byłem współpracownikiem bezpieki
Sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik oświadczył w "Rzeczpospolitej", że nigdy nie współpracował z Służbą Bezpieczeństwa.
16.09.2005 | aktual.: 16.09.2005 07:53
Przewoźnik został wykluczony z konkursu na stanowisko prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, gdyż istnieją dokumenty mogące sugerować, że współpracował z tajnymi służbami PRL.
Andrzej Przewoźnik powiedział, że jeśli nie współpracował z SB, to nie może być dokumentów mówiących o takiej współpracy. Przyznał, że sytuacja, w jakiej się znalazł, jest bardzo dramatyczna. Teraz czeka na swój proces lustracyjny, który zacznie się za 4 dni. Wyraził przy tym przekonanie, że sąd oczyści go ze wszystkich zarzutów.
Przewoźnik powiedział, że przepisy dotyczące lustracji są niespójne i bardzo nieprecyzyjne. Ustawy i procedury postępowania w tych sprawach jakby nie widziały człowieka. Powiem więcej, krzywdzą uczciwych ludzi, którzy już raz zostali skrzywdzeni przez komunistyczny aparat represji - powiedział Przewoźnik.
Dodał, że ustawa o IPN i ustawa lustracyjna powinny przewidywać szybką i jasną drogę wyjaśniania zarzutów i rozstrzygania o ich prawdziwości lub nieprawdziwości. (IAR)