Nie będzie więcej dużych galerii handlowych w centrum Poznania

2 września Rada Miasta obradowała nad kształtem nowego studium zagospodarowania przestrzennego. Obrady poprzedziła trzymiesięczna bardzo intensywna praca Komisji Polityki Przestrzennej, która miała do zaopiniowana kilka tysięcy uwag mieszkańców dotyczących zagospodarowania poszczególnych fragmentów miasta.

W trakcie wtorkowej sesji obrady były bardzo burzliwe. Radni opozycji zarzucali prezydentowi Ryszardowi Grobelnemu, że reprezentuje interesy deweloperów i chce im pozwolić na zabudowę klinów zieleni. Wspierali ich społecznicy i anarchiści, którzy wnieśli do Sali sesyjnej symboliczną siekierę.

Ostatecznie radnym udało obronić się przed zabudową m.in. tereny przy ul. Inflanckiej i obszar przy ul. abpa Baraniaka. Sprzeciwiono się także zaproponowanemu w studium dopuszczeniu do budowy hoteli przy plaży nad jeziorem w Kiekrzu, a także zabudowie okolic Rezerwatu Żurawiniec.

Przegłosowano także propozycję, aby ograniczyć liczbę powstających w Poznaniu wielkich galerii handlowych. W studium ma znaleźć się zapis dopuszczający budowę na obszarze śródmieścia obiektów handlowych o powierzchni nie większej niż 10 tys. metrów kwadratowych. Ustalono też, że taką wielkość ma mieć także planowana przy ul. Wołczańskiej galeria handlowa, a także ewentualne kolejne obiekty na Wolnych Torach. Z kolei w Starej Rzeźni handel ma być ograniczony wyłącznie do hali centralnej, w której może w przyszłości funkcjonować targowisko.

W studium ma znaleźć się także zapis o rekomendacji dla przedłużenia trasy PST na Morasko oraz wprowadzeniu na listę i poddaniu analizie potencjalnej trasy tramwajowej przy ul. Polskiej i Bułgarskiej.

W środę, 3 września Rada Miasta spotka się ponownie. Do przegłosowania ma bowiem jeszcze około 1900 uwag dotyczących projektu studium. Aby przyspieszyć pracę, radni mają korzystać ze specjalnej aplikacji internetowej.