PolskaNie będzie strajku generalnego na kolei przed Wielkanocą

Nie będzie strajku generalnego na kolei przed Wielkanocą


Przed Świętami Wielkanocnymi nie będzie
strajku generalnego na kolei - poinformował w
Warszawie rzecznik protestujących kolejarzy Leszek Miętek.

Nie będzie strajku generalnego na kolei przed Wielkanocą
Źródło zdjęć: © PAP | Mirosław Trembecki

31.03.2004 | aktual.: 31.03.2004 14:31

"Nie chcemy utrudniać ludziom życia przed świętami i w czasie świąt, dlatego na chwilę obecną nie ma decyzji o podjęciu strajku generalnego przed Wielkanocą. Zrobimy wszystko, żeby do niego nie doszło. Jednak - naszym zdaniem - rząd dąży do konfrontacji, nie dotrzymując wcześniejszych porozumień i nie chcąc dyskutować z nami" - powiedział Miętek. Dodał, że jednocześnie w całej Polsce zostaje utrzymane pogotowie strajkowe na kolei, a odwieszenie strajku może nastąpić w ciągu 12 godzin.

Dialog albo strajk

W zeszły czwartek kolejarze zapowiedzieli, że jeśli do końca marca rząd nie podejmie ze związkowcami dialogu na temat restrukturyzacji PKP, to strajk generalny jest możliwy jeszcze przed Wielkanocą.

We wtorek kolejarska "Solidarność" zwróciła się z apelem do premiera Leszka Millera o wstrzymanie procesu restrukturyzacji PKP, w tym zaprzestania działań prywatyzacyjnych spółek Grupy PKP. Zdaniem związkowców, działania restrukturyzacyjne mogą doprowadzić do niepokojów społecznych w środowisku kolejarskim przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej.

Kolejarze chcą, by rząd przedyskutował ze stroną związkową reformę kolei regionalnych oraz sprawę zawieszenia 251 pociągów regionalnych. "Sprawa reformy kolei regionalnych miała być przedyskutowana na forum Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa i tak się nie stało" - przypomniał Miętek.

251 pociągów do wycofania

Od 1 kwietnia do połowy grudnia 2004 r., czyli do wejścia w życie nowego rozkładu jazdy, spółka PKP Przewozy Regionalne wycofuje z ruchu 251 z 288 pociągów, oznaczonych w rozkładach jazdy literą F. Według spółki, są to pociągi deficytowe, nie cieszące się zainteresowaniem klientów.

Według związkowców Z 288 pociągów regionalnych z literą F pozostaje jedynie 37, najwięcej na Mazowszu - 16 i Śląsku - 9.

Kolejarzom-związkowcom w dalszym ciągu nie podoba się rządowy program restrukturyzacji, w którym uwzględniono regionalizację przewozów pasażerskich, i żądają zaprzestania jego wdrażania. Chcą reformy, ale nie przez podział spółki PKP Przewozy Regionalne na 16 odrębnych spółek, jak to zapisano w programie.

"Jesteśmy za głębokimi zmianami, ale w ramach jednej spółki. Reforma regionalnej kolei w wersji rządowej polega na zrzucaniu odpowiedzialności na samorządy, które nie są do tego przygotowane, przede wszystkim finansowo" - podkreślił Miętek.

W grudniu ub.r. wraz z przyjęciem programu restrukturyzacji PKP rząd obiecał kolejarzom 538 mln zł na regionalizację przewozów pasażerskich. Pieniądze mają pochodzić od samorządów, z funduszy strukturalnych i budżetu państwa. Około 100 mln zł ma zapewnić sprzedaż oraz dzierżawa nieruchomości PKP. Sejm dodatkowo przyznał na te przewozy 550 mln zł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)