Nie będzie śledztwa ws. morderstw w "domu horroru"?
Wszczęcie śledztwa w sprawie
morderstw w dawnym domu poprawczym na brytyjskiej wyspie Jersey
może nie dojść do skutku, mimo znalezienia tam szczątków co
najmniej pięciorga dzieci - podały brytyjskie media,
powołując się na źródła policyjne. Jako powód podano problemy śledczych z datowaniem szczątków.
31.07.2008 | aktual.: 31.07.2008 11:55
Do tej pory w domu, nazywanym przez media "domem horroru", odnaleziono 65 zębów mlecznych i 100 fragmentów kości należących do dzieci w wieku od czterech do 11 lat. Jednak badania wieku szczątków dają sprzeczne rezultaty. Lenny Harper kierujący śledztwem powiedział, że pojawiają się nawet 300-letnie różnice w ocenie wieku badanych szczątków.
Policja informowała, że w latach 60. i 70. XX wieku szczątki usiłowano spalić. Dom zamknięto w 1986 roku.
O przypadkach znęcania się nad wychowankami domu Haut de la Garenne informowało już ponad 100 osób. Praktyki te mogły trwać nawet od połowy ubiegłego wieku. Jest ponad stu podejrzanych.
Do tej pory o przestępstwa seksualne oskarżono w ramach tego śledztwa trzech mężczyzn.