Nie będzie śledztwa ws. majątku Janusza Palikota. Zbigniew Ziobro: to granda!
W związku z decyzją sądu o odrzuceniu zażalenia byłej żony Janusza Palikota na umorzenie śledztwa wobec tego polityka, prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro zaapelował w środę do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta o zbadanie, czy w tej sprawie nie było nacisków.
Sąd Okręgowy w Lublinie pozostawił bez rozpoznania zażalenie Marii Nowińskiej, byłej żony Palikota, na umorzenie przez prokuraturę śledztwa dotyczącego oświadczeń majątkowych polityka oraz działania na szkodę spółki Jabłonna S.A., w której miał on udziały.
Ziobro zaapelował na konferencji prasowej do Seremeta, by dowiódł, że prokuratura jest niezależna i nie uległa żadnym wpływom w tej sprawie. - Zwracam się do prokuratora generalnego, jako były prokurator - rzekomo prokuratury, która naciskała na śledczych - by nie naciskał na śledczych, tylko naciskał na przestrzeganie prawa - zaznaczył.
- Powszechnie oczekiwano, by Polska była państwem prawa. To znaczy, że wszyscy wobec niego są równi, że prokuratura nie patrzy na to z kim ma do czynienia - podkreślił. Dodał, że Palikot może być przykładem na to, że niektóre osoby w Polsce stoją ponad prawem.
- Mówię to jako były prokurator generalny, że może być to granda w biały dzień. To się nie mieści w głowie, że człowiek, który jest bardzo wpływowy w polityce - niestety - może czuć się zupełnie bezkarny - powiedział Ziobro.
Zastrzegł, że nie przesądza, czy Palikot dopuścił się poważnych przestępstw. - Ale skoro jest tego rodzaju podejrzenie, jest osoba, która przedstawia poważne fakty, mówi to w sposób rzeczowy i dysponuje dokumentami, które nielegalne operacje Palikota mają potwierdzać, to jak taką osobę można pozbawiać uprawnień osoby pokrzywdzonej? - pytał prezes SP.
Rzecznik prokuratora generalnego Mateusz Martyniuk odmówił odniesienia się do apelu Ziobry.
W postanowieniu wydanym 27 marca lubelski sąd uznał, że Nowińska nie jest uprawniona do wniesienia zażalenia, ponieważ nie jest osobą pokrzywdzoną w tej sprawie. Nowińska domagała się uchylenia postanowienia prokuratury i przekazania jej sprawy do prowadzenia.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie w grudniu ubiegłego roku umorzyła śledztwo z powodu braku znamion czynu zabronionego.
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Palikota skierowało do prokuratury CBA w połowie lipca ubiegłego roku. Było ono efektem kontroli oświadczeń Palikota (wówczas b. posła PO i lidera startującego w wyborach Ruchu Palikota), którą Biuro prowadziło od września 2010 r. do czerwca 2011 r.
Zawiadomienie CBA włączono do śledztwa dotyczącego spółki Jabłonna z Lublina i poświadczenia nieprawdy w oświadczeniach majątkowych polityka, które już wcześniej prowadziła warszawska prokuratura. Śledztwo ws. działania na szkodę spółki prokuratura wszczęła w lutym 2008 r. ma wniosek b. żony Palikota. Według niej tuż przed rozwodem Palikot miał wyprowadzić bez jej zgody akcje do kontrolowanych przez siebie spółek w rajach podatkowych, m.in. na Karaibach i w Luksemburgu.