Nie będzie śledztwa ws. antysemickich książek
Nie będzie wznowienia śledztwa w sprawie antysemickich wydawnictw sprzedawanych w warszawskiej księgarni "Antyk". Warszawska prokuratura uznała, że dodatkowe opinie historyka i językoznawcy nie mogą być podstawą podjęcia umorzonego wcześniej prawomocnie postępowania.
11.03.2007 | aktual.: 11.03.2007 10:46
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski powiedział, że tym samym umorzenie stało się ostateczne; nikomu nie przysługuje prawo do złożenia zażalenia.
"Brak znamion czynu zabronionego"
Sprawa książek pt. "Poznaj Żyda", "Jedwabne geszefty", "Antypolonizm Żydów polskich", sprzedawanych w księgarni w podziemiach kościoła pw. Wszystkich Świętych przy pl. Grzybowskim, stała się głośna w 2003 r.
Warszawski sąd utrzymał wtedy umorzenie wszczętego w 2002 r. śledztwa w sprawie "publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych" oraz "publicznego znieważenia grupy ludności pochodzenia żydowskiego z powodu przynależności narodowej i wyznaniowej", przez rozpowszechnianie publikacji w księgarni. Polskie prawo przewiduje za to do 3 lat więzienia.
Stołeczna prokuratura umorzyła śledztwo "z powodu braku ustawowych znamion czynu zabronionego". Powołała się m.in. na fakt, że właściciel księgarni, autorzy i wydawcy książek "kategorycznie zaprzeczyli, by ich zamiarem było znieważenie jakiejkolwiek grupy osób z powodu jej przynależności narodowej lub wyznaniowej lub nawoływanie z tych powodów do nienawiści".
W opinii dla prokuratury historyk prof. Jerzy Tomaszewski "zasadniczo pod każdym względem" negatywnie ocenił te książki, uznając, że mają one "charakter antysemicki i sprzyjają kształtowaniu postaw antysemickich wśród czytelników".
Śledzący całą sprawę "Tygodnik Powszechny" przypominał, że w sprawie księgarni podjęto interwencje u proboszcza, w stołecznej kurii oraz u prymasa Polski, które jednak niczego nie zmieniły - inkryminowane wydawnictwa nadal tam sprzedawano.
Po liście ówczesnego Rzecznika Praw Obywatelskich Andrzeja Zolla do ministra sprawiedliwości Prokuratura Krajowa postanowiła w 2004 r. zbadać raz jeszcze sprawę. Zapowiedziano dodatkowe opinie biegłych.
"Żadnych nowych okoliczności"
Prokuratura zamówiła takie opinie. Jak powiedział Kujawski, znany historyk prof. Andrzej Chojnowski ocenił, że treść inkryminowanych publikacji "nie jest zgodna z aktualnym stanem wiedzy historycznej", gdyż wiele z nich powstało kilkadziesiąt lat temu. Według naukowca, choć publikacje są stronnicze, to tylko jedna z nich, pt. "Poznaj Żyda", znieważa całą grupę narodowościową ze względu na jej pochodzenie, przypisując jej wiele negatywnych stereotypów.
Nową opinię językoznawczą opracowała prof. Barbara Bartnicka z Uniwersytetu Warszawskiego.
Według Kujawskiego, nowe opinie, w porównaniu z poprzednimi, nie wprowadziły żadnych nowych okoliczności, które pozwoliłyby podjąć umorzone wcześniej śledztwo. Dlatego też jeszcze w 2006 r. prokuratura odmówiła wznowienia śledztwa. Ostatnio prokuratura poinformowała też o tym RPO.