Nie będzie śledztwa wobec premiera
Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła
wszczęcia śledztwa wobec premiera Jarosława Kaczyńskiego. Pod koniec lipca posłowie Samoobrony złożyli wniosek,
twierdząc, że premier miał wywierać bezprawny nacisk na
prokuraturę, aby skierowała do Sejmu wniosek o uchylenie
immunitetu szefa Samoobrony Andrzeja Leppera.
11.09.2007 | aktual.: 11.09.2007 15:40
Jeszcze 21 sierpnia wydano postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez prezesa Rady Ministrów J. Kaczyńskiego, polegającego na przekroczeniu uprawnień w sprawie żądania zrzeczenia się immunitetu przez przewodniczącego Samoobrony - poinformowała rzeczniczka prokuratury Katarzyna Szeska. Nie podała szczegółów.
Prawo mówi, że prokuratura odmawia wszczęcia śledztwa w danej sprawie m.in. wtedy, gdy brak jest "danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego" lub gdy dany czyn nie zawiera znamion przestępstwa.
Wniosek Samoobrony powoływał się na list premiera, który wezwał Leppera do zrzeczenia się immunitetu poselskiego i poddania śledztwu w sprawie korupcji w ministerstwie rolnictwa. Premier podkreślał w liście do lidera Samoobrony, że jeśli jest niewinny, "to jest to jedyna droga do szybkiego oczyszczenia się i wyjścia z kręgu podejrzenia".
Według autorów wniosku, premier mógł naruszyć artykuł Kodeksu karnego mówiący o przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego - za co grozi do 3 lat więzienia.
W związku z podejrzeniem korupcji w ministerstwie rolnictwa Lepper został odwołany 9 lipca ze stanowiska wicepremiera i ministra rolnictwa. W efekcie operacji prowadzonej w tej sprawie przez Centralne Biuro Antykorupcyjne aresztowano dwie osoby.
J. Kaczyński mówił wtedy, że z materiałów, z którymi się zapoznał, wynika, iż "Andrzej Lepper jest w kręgu podejrzanych". Są dowody, które mogą wskazywać również na jakiś udział i rolę w tej sprawie pana wicepremiera Andrzeja Leppera - nie przesądzamy tej roli. Może się okazać, że tak nie było - mówił zaś minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
W sierpniu Lepper oświadczył, że to Ziobro ostrzegł go 14 czerwca o przygotowywanej przez CBA akcji w ministerstwie rolnictwa. Ziobro zaprzeczył temu i nazwał Leppera "kłamcą i oszczercą". 12 sierpnia zarówno on, jak i lider Samoobrony zeznawali w prokuraturze - doszło do konfrontacji obu polityków. Następnego dnia Ziobro przekazał prowadzącej śledztwo warszawskiej prokuraturze nagranie swojej rozmowy z Lepperem. Według prokuratury, z oględzin zapisu nagrania nie wynika, by Ziobro ostrzegł Leppera o planowanej operacji.
Od początków września media twierdzą, że warszawska prokuratura ma wystąpić do Sejmu o uchylenie Lepperowi immunitetu. Według tych doniesień, prokuratura miałaby zarzucić Lepperowi składanie fałszywych zeznań, utrudnianie śledztwa i kłamliwe obciążenie Ziobry, jakoby to on uprzedził go o akcji CBA w resorcie rolnictwa - za co grozi do 5 lat więzienia. Prokuratura nie komentuje tych doniesień.