ŚwiatNie będzie kary za podpalenie tekturowej Eriki Steinbach

Nie będzie kary za podpalenie tekturowej Eriki Steinbach

Gdański sąd grodzki uniewinnił wiceszefową Powiernictwa Polskiego (PP) Katarzynę Stanulewicz od zarzutu nieostrożnego obchodzenia się z ogniem. Sprawa była związana z podpaleniem tekturowej podobizny szefowej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach podczas pikiety Powiernictwa przed gdańskim sądem.

02.12.2005 | aktual.: 02.12.2005 19:25

Materiał dowodowy nie wykazał, żeby w ogóle zaistniało jakieś zagrożenie pożarowe, nieostrożne obchodzenie się z ogniem, a ponadto, materiał dowodowy nie potwierdził, by jakiś udział miała w tym obwiniona - wyjaśniła sędzia Beata Kalinowska.

Wiceszefowa PP, której groziło do 5 tys. zł grzywny, była zadowolona z orzeczenia. Dla samej policji to wyraz wstydu i potwierdzenie absurdu, jakiego się dopuściła - oceniła Stanulewicz. Dodała, że PP będzie dalej prowadziło swoje działania, bez względu na to, jak będzie to odbierane m.in. przez policję.

Do incydentu doszło w lutym 2005 r. podczas pikiety przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku, gdzie toczyła się rozprawa dotycząca zwrotu kamienicy w Sopocie obywatelowi Niemiec. W manifestacji uczestniczyło kilkunastu członków PP. Kiedy podpalono wizerunek Steinbach, policjanci mniej więcej po minucie nakazali ugasić ogień. Ostatecznie, płonący fragment kartonowej nogi zgasił jeden z funkcjonariuszy. Policja skierowała następnie do sądu wniosek o ukaranie Stanulewicz.

Głównymi celami zarejestrowanego w styczniu 2005 r. w Gdyni Powiernictwa Polskiego są: pomoc prawna dla polskich obywateli, którzy chcą domagać się odszkodowań za szkody wyrządzone przez Trzecią Rzeszę, oraz edukacja historyczna społeczeństwa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)