Nie będzie fuzji Jukosu z Sibnieftem
Fuzji między rosyjskimi koncernami
naftowymi Jukos i Sibnieft nie będzie - podało radio
Echo Moskwy, powołując się na źródła zbliżone do negocjujących w
Londynie akcjonariuszy obydwu firm.
Obydwie strony zdecydowały, że Jukos i Sibnieft pozostaną niezależnymi koncernami, a ich fuzji całkowicie zaniechano - podaje radio.
Informacji o odstąpieniu od fuzji, w wyniku której miała zostać utworzona największa w Rosji i czwarta na świecie kompania naftowa, nie potwierdzili rzecznicy prasowi Jukosu i Sibnieftu.
Wywołując zaniepokojenie inwestorów Sibnieft ogłosił niespodziewanie 28 listopada, że zawiesza fuzję z koncernem Jukos. Poinformowano wtedy, że wstrzymanie fuzji "związane jest wyłącznie ze sprawami biznesowymi".
Jukos pozostaje od dłuższego czasu w centrum uwagi mediów z racji śledztw, jakie toczą się wobec związanych z firmą ludzi, w tym jej byłego już szefa Michaiła Chodorkowskiego, najbogatszego człowieka w Rosji.
Chodorkowski od 25 października przebywa w areszcie oskarżony o przestępstwa prywatyzacyjne.
Większość analityków dopatruje się politycznych przyczyn jego aresztowania i interpretuje je jako wynik jego konfliktu z częścią kremlowskiej administracji, związaną ze służbami specjalnymi.