"Nie będę czarował w sprawie Euro 2012"
Zdaniem Donalda Tuska, w sprawie budowy Stadionu Narodowego obecnie problemem nie jest jego lokalizacja, ale pytanie, czy Polska zdąży z przygotowaniem do Euro 2012. Kandydat PO na premiera zarzuca obecnemu rządowi "skandaliczne zaniechania" w tej sprawie. Zapowiada "rzetelny audyt" w tej sprawie. Nikogo nie będę czarował i zrobimy wszystko, by uratować Euro 2012 - zapowiada.
30.10.2007 | aktual.: 30.10.2007 19:30
Dzisiaj problemem nie jest lokalizacja Stadionu Narodowego, ponieważ wbrew temu, co mówi minister sportu Elżbieta Jakubiak, nie ma rozpoczętych inwestycji tam gdzie stoi Stadion X-lecia - mówił dziennikarzom kandydat PO na premiera. Dzisiaj nie jest pytaniem, jaką kopułę, jaki kolor będzie miał stadion i czy będzie on na Służewcu, czy pod Wawrem, czy na Stadionie X-lecia. Najważniejsze dzisiaj jest pytanie, czy zdążymy - mówił Tusk.
Według szefa PO te kilka miesięcy zostało skandalicznie zmarnowane. Wiem, że ekipa PiS jest znakomita w odwracaniu kota ogonem. Minister Jakubiak, jako jedna z osób odpowiedzialnych za to, że jesteśmy dokładnie w punkcie zero, usiłuje szukać odpowiedzialnych za to półroczne niepowodzenie - uważa Tusk.
Zapowiada jednocześnie "rzetelny audyt". Przedstawimy rzetelną informację, nikogo nie będę czarował i zrobimy wszystko, by uratować Euro 2012 - dodał przewodniczący PO.
Zaznaczył, że kwestia sensownej lokalizacji Stadionu Narodowego będzie efektem uczciwego raportu, który - jak zapowiedział - będzie gotowy w ciągu kilku dni. Raport - według lidera PO - ma pokazać, jak skandaliczne było zaniechanie do tej pory.
Tusk powiedział także, że planuje kilka spotkań, które pozwolą z realistycznym optymizmem spojrzeć na realizację Euro 2012.
Szef Platformy nie wykluczył, że jeśli zostanie premierem, stanie na czele komitetu organizacyjnego Euro 2012. Chciałbym aby co najmniej kilka resortów traktowało to jako jeden ze swoich priorytetów - mówił Tusk.
Jest jeszcze realna szansa, abyśmy podołali. Koniec dyletantów, którzy z uśmiechem opowiadają kompletne dyrdymały jak ma wyglądać organizacja - powiedział lider PO.
To jest sprawa poważna, jak się mówi o stadionie, o Euro 2012, o piłce nożnej, to u mnie żarty się kończą - dodał Tusk.