NFZ nie chce dać pieniędzy na przeszczep - zasłania się przepisami
Wrocławski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia nie sfinansuje przeszczepu płuc 34-letniej mieszkanki Oławy - Justyny Piotrowskiej, który przeprowadzono 17 lipca w wiedeńskiej klinice. NFZ umorzył wniosek o sfinansowanie jej operacji, która kosztowała 200 tys. euro, zasłaniając się przepisami - czytamy w "Polska The Times".
09.08.2013 | aktual.: 09.08.2013 13:50
NFZ przedstawia swoje argumenty. Rzecznik oddziału Joanna Mierzwińska tłumaczy, że nie mają pełnej dokumentacji, że taki przeszczep w ogóle się odbył. Dostali bowiem od wiedeńskiej kliniki pismo, w którym było napisane, że z przyczyn medycznych nie dojdzie do rodzinnego przeszczepu płuc. Umorzono więc wniosek o sfinansowanie leczenia.
Do NFZ nie wpłynęła żadna informacja, że w końcu do przeszczepu doszło od innego dawcy.
Rodzina i znajomi nie wiedzą, co zrobić dalej. - Po raz kolejny mamy do czynienia z biurokratyczną bezdusznością. Rozumiem, że NFZ musi mieć pełną dokumentację. Jednak uważam, że nic nie stało na przeszkodzie, żeby fundusz wstrzymał się z umorzeniem sprawy. W końcu przecież dokonano przeszczepu. Po prostu ktoś w NFZ poszedł po linii najmniejszego oporu. Widać, że urzędnicy są oderwani od realiów tej sprawy - mówi Tomasz Latos, przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia.