Netzel do Kittela: kto kazał Panu mnie zniszczyć?
"Nasz Dziennik" publikuje tekst zamówiony przez prezesa PZU Jaromira Netzla. Składa się on z dwóch części. Pierwsza, której autorem jest Netzel skierowana jest do dziennikarza "Rzeczpospolitej" Bertolda Kittela, autora tekstów atakujących szefa PZU.
Netzel zadaje w nim pytania dziennikarzowi. Chce wiedzieć jakie wpływowe osoby zleciły mu zniszczenie jego osoby. Pyta z jaką firmą są związane, czy bierze ona udział w konflikcie w sprawie PZU i czy ma interes w rozstrzygnięciu tego sporu.
Jakim budżetem dysponuje Pan przy realizacji zlecenia? - pyta Netzel. Interesuje się również, jakie korzyści proponował Kittel swoim rozmówcom, zbierając materiały na jego temat. Pyta, czy im groził.
Druga część zamieszczonego przez prezesa PZU tekstu to oświadczenie Thaddaeusa Seroczynskiego, który przedstawia się jako były akcjonariusz Drob Kartelu, firmy której doradcą był Netzel.
Seroczynski twierdzi, że Kittel kilkunastokrotnie kontaktował się z nim w sprawie Netzla. W czasie tych rozmów miał sugerować, że realizując zlecenie w tej sprawie nie działa sam, a za nim stoją bardzo wpływowe osoby. Seroczynski dodaje w swym oświadczeniu, że z sugestii Kittla wynikało, że dysponuje dużym budżetem. W trakcie ostatniej rozmowej Kittel mial oświadczyć, że Seroczynski musi liczyć się z tym, że również będzie miał kłopoty.