Netanjahu: Iran gra na zwłokę i raczej nie spełni swych zobowiązań
Iran gra na zwłokę i raczej nie spełni swych zobowiązań - uznał premier Izraela Benjamin Netanjahu po spotkaniu z prezydentem Czech Vaclavem Klausem w Pradze. W swej wypowiedzi odniósł się do irańskiego programu nuklearnego i rozmów z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA).
Według Netanjahu Izrael chciałby dyplomatycznego rozwiązania sporu wokół programu atomowego w Iranie, nie dostrzega jednak żadnych starań ze strony Teheranu.
W przyszłym tygodniu rozpoczyna się kolejna runda rozmów Iranu z sześcioma światowymi mocarstwami, podejrzewającymi Teheran o prace nad bombą atomową. Spotkanie przedstawicieli USA, Rosji, Chin, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec z Irańczykami mają się odbyć 23 maja w Bagdadzie. Iran podkreśla, że jego program nuklearny ma charakter cywilny.
- Cóż, wygląda na to, że Iran uważa rozmowy za kolejną możliwość opóźniania, oszukiwania i zyskania na czasie, tak jak przez wiele lat robiła to Korea Północna - tłumaczył Netanjahu. - Iran jest bardzo dobry w tej partii szachów, a wiecie, że czasem trzeba poświęcić pionek, aby uratować króla - dodał.
Alternatywą dla rozwiązania dyplomatycznego jest prewencyjna akcja militarna. W czwartek ambasador USA w Izraelu Dan Shapiro powiedział, że plany ewentualnego uderzenia na Iran są gotowe i opcja taka jest w zasięgu możliwości.
Premier Izraela z prezydentem Klausem omawiał kwestie bliskowschodnie. Po raz kolejny powtórzył, że stosunki między Pragą a Jerozolimą są doskonałe.