Netanjahu do Macrona: "Podsycasz ogień antysemityzmu"
Premier Izraela Benjamin Netanjahu zarzucił prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi "podsycanie ognia antysemityzmu" poprzez zapowiedź uznania państwowości Palestyny. Pałac Elizejski odpowiedział we wtorek, że te oskarżenia są "błędne i nikczemne".
Co musisz wiedzieć?
- Netanjahu oskarża Macrona: Premier Izraela zarzucił prezydentowi Francji, że jego działania wspierają antysemityzm poprzez uznanie państwowości Palestyny.
- Reakcja Francji: Pałac Elizejski określił te oskarżenia jako "błędne i nikczemne", podkreślając ochronę swoich obywateli wyznających judaizm.
- Od stycznia do maja 2025 r. we Francji odnotowano 504 akty antysemickie, co jest spadkiem w porównaniu do 2024 r., ale nadal poziomem bardzo wysokim.
Jakie są zarzuty Netanjahu?
"Twoje wezwanie do uznania państwa palestyńskiego podsyca ogień antysemityzmu, (...) nagradza terror Hamasu, wzmacnia niezgodę Hamasu na uwolnienie zakładników (więzionych w Strefie Gazy -PAP), ośmiela tych, którzy grożą francuskim Żydom i zachęca do nienawiści do Żydów" - napisał Netanjahu do Macrona w liście, którego fragmenty opublikowała we wtorek agencja AFP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Pokojowa nagroda Nobla dla Trumpa. "Nie interesuje mnie to"
Netanjahu podkreślił w swojej wiadomości, że jest zaniepokojony "alarmującym" poziomem antysemityzmu we Francji i brakiem zdecydowanej reakcji ze strony rządu w Paryżu. Zarzucił też francuskiemu prezydentowi, że to zjawisko narasta wraz z "atakującymi Izrael" wypowiedziami Macrona.
Premier Izraela wezwał francuskiego przywódcę, by "zastąpił słabość działaniem" i uczynił to przed świętem Rosz Haszana, czyli żydowskim Nowym Rokiem, który przypada 23 września.
Jak odpowiedział Pałac Elizejski?
Pałac Elizejski oświadczył, że te oskarżenia są "błędne i nikczemne". Francja "chroniła i będzie chronić" swych obywateli wyznających judaizm - zapewniła w komunikacie kancelaria prezydenta. Zauważyła, że obecny moment wymaga "powagi i odpowiedzialności, a nie mieszania i manipulacji". Pałac Elizejski dodał, że list premiera Izraela do Emmanuela Macrona "nie pozostanie bez odpowiedzi".
Wcześniej we wtorek na krytykę Netanjahu zareagował francuski minister ds. europejskich Benjamin Haddad. Ocenił, że Francja "nie potrzebuje lekcji w sprawie walki z antysemityzmem" i zapewnił, że władze w Paryżu "zawsze nadzwyczaj mobilizowały się przeciwko antysemityzmowi". Haddad dodał, że kwestia rosnącego po ataku Hamasu w Europie antysemityzmu nie może być traktowana instrumentalnie.
Więcej aktów antysemityzmu od 2023 roku
Akty antysemityzmu stały się we Francji częstsze od 7 października 2023 roku, czyli ataków palestyńskiej terrorystycznej organizacji Hamas, na które Izrael odpowiedział ofensywą w Strefie Gazy.
Według danych MSW w Paryżu w okresie od stycznia do maja br. odnotowano we Francji 504 akty antysemickie, co oznacza spadek w porównaniu z tym samym okresem w 2024 roku, gdy doszło do 662 incydentów. Jednak nadal jest to poziom bardzo wysoki - podkreśliło MSW, podając, że w porównaniu z rokiem 2023 liczba aktów antysemityzmu wzrosła o ponad 130 procent.
Co dalej z uznaniem Palestyny?
Macron zapowiedział pod koniec lipca, że jego kraj uzna państwowość Palestyny podczas jesiennej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Debata generalna ma się rozpocząć 23 września.
Podobne deklaracje ogłosiły rządy m.in. Wielkiej Brytanii, Kanady czy Australii. Władze Izraela skrytykowały te decyzje, określając je m.in. jako nagradzanie terrorystycznego Hamasu.