Nergal: księża walczą nawet o czarną duszę, jak moja
Apostazja to w Polsce, niestety wciąż nie jest bułka z masłem - mówi w rozmowie wprost.pl Adam Darski. Wyznaje, że hasło "nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę" bardzo mu się podoba.
15.10.2012 | aktual.: 15.10.2012 20:05
- We Włoszech, kraju podobnie jak Polska na wskroś katolickim, apostazję można załatwić bezboleśnie, bo drogą pocztową - mówi "Wprost" Nergal. - U nas dla potencjalnego apostaty jest to często droga, tfu, przez mękę - dodaje.
Nergal wyznaje, że nie łatwo mu było wystąpić z Kościoła. - Dla Kościoła "zbłąkana owieczka" znaczy więcej niż każdy inny parafianin - ocenia. - Tym razem jednak trafiło na wilka. I to bardzo zdeterminowanego - mówi Adam Darski.
Lider zespołu Behemoth ocenia, że ludzie Kościoła wciąż "cały świat myślący inaczej" traktują z góry. - Ich błąd - ocenia Darski. - Mimo to poniekąd imponuje mi fakt, że księża walczą o każdą duszę. Nawet czarną, jak moja... - dodaje muzyk.
W rozmowie z "Wprost" Nergal przyznaje też, że bardzo podoba mu się hasło ateistów: "nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę". - Wykorzystam je. Akcja rodzi reakcję - mówi.
Zobacz we wprost.pl: Nergal: księża walczą nawet o czarną duszę, jak moja. Imponuje mi to