Neonaziści w niemieckiej policji? Jest śledztwo

Frankfurtem nad Menem wstrząsnął skandal. Funkcjonariusze policji głosili skrajnie prawicowe poglądy. Ofiarą gróźb padła adwokatka jednej z ofiar neonazistowskiej bojówki NSU.

Trwa dochodzenie przeciwko skrajnie prawicowym policjantom
Źródło zdjęć: © PAP | Holger Hollemann/DPA
Maciej Deja
oprac.  Maciej Deja

Szef związku zawodowego niemieckiej policji (DPolG) Rainer Wendt zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i jest wstrząśnięty z powodu doniesień mediów o policjantach z Frankfurtu nad Menem. Jak powiedział w rozmowie z DW, jest „przerażony, i jeśli zarzuty te zostaną potwierdzone, będzie to dla policji fatalne zajście". Jak zapewnia, policja cieszy się w Niemczech dużym zaufaniem społecznym. „Takie zajścia mogą temu zaufaniu zaszkodzić”.

Pięciu policjantów rozpowszechniało w Internecie zdjęcia z podobizną Hitlera i swastykami. Obraźliwie mieli oni wypowiadać się o osobach z niesprawnościami oraz o obcokrajowcach. Do sprawy włączyła się już prokuratura frankfurcka i wyciągnięto pierwsze konsekwencje. Czterech funkcjonariuszy i jedna funkcjonariuszka zostali zawieszeni w czynnościach. Przeciwko piątce policjantów trwa dochodzenie pod zarzutem podżegania do nienawiści.

43-letni Omid Nouripour mieszka we Frankfurcie. Jest posłem z ramienia Zielonych do Bundestagu. W jego opinii ocena tego przypadku jest tańcem na linie, gdyż z jednej strony nie może dojść do dyskredytacji wszystkich policjantów i policjantek, którzy wykonują bardzo ciężką i niejednokrotnie frustrującą pracę. Z drugiej strony policja jest organem, który ma wyłączne prawo do użycia siły i właśnie dlatego musi być odporna na skrajne ideologie.

Powiązania z serią morderstw NSU

Przypadek policjantów z Frankfurtu budzi kontrowersje, gdyż dochodzenie przeciwko nim prowadzone jest w powiązaniu z procesem przeciwko neonazistowskiej bojówce NSU. Grupa wokół Uwego Mundlosa, Uwego Böhnhardta i Beaty Zschäpe zamordowała w latach 2000-2007 w Niemczech dziewięć osób z pochodzeniem migracyjnym oraz policjantkę i dopuściła się 43 prób zabójstwa, trzech zamachów z użyciem ładunków wybuchowych oraz 15 napadów rabunkowych. Latem główni podejrzani zostali skazani na wieloletnie więzienie. Jednak do końca nie zostało wyjaśnione, ile osób było w to zamieszanych.

Seda Basay-Yildiz prawniczka z Frankfurtu nad Menem reprezentowała w procesie NSU jedną z ofiar. Jak doniósł dziennik „Frankfurter Neue Presse” (FNP) prawniczka otrzymała anonimowe listy z groźbami podpisane „NSU 2.0”. Śmiercią grożono również jej dwuletniej córce.

Zachodzi podejrzenie, że ci sami funkcjonariusze, którzy rozpowszechniali w sieci postawy skrajnie prawicowe są zamieszani w sporządzenie listu z pogróżkami.

W komputerze posterunku policji we Frankfurcie, na którym pracowała piątka zawieszonych obecnie funkcjonariuszy, zostały wyszukane, bez służbowego powodu, dane o miejscu zamieszkania prawniczki.

Narasta presja polityczna

Poszlaki te budzą duże zaniepokojenie Omida Nouripoura. Zdaniem polityka Zielonych w czasach, kiedy także w Niemczech prawicowe partie populistyczne dostają wiatru w skrzydła, policja ponosi szczególną odpowiedzialność. – Być może powinniśmy rozważyć wprowadzenie pełnomocników na wszystkich poziomach struktur, by szczególnie młodzi policjanci i policjantki na samym dole hierarchii mieli punkt kontaktowy, gdzie mogą zwrócić się o pomoc – zastanawia się Omid Nouripour. Wg niego, to niedopuszczalne, „by mundurowi czy w Bundeswehrze, czy na policji byli podatni na wszelkie przejawy ekstremizmu”. Szef związku zawodowego policji Rainer Wendt nie widzi potrzeby wprowadzania zmian w strukturach policji. Jest on zdania, że policja posiada „pod dostatkiem narzędzi reagowania na czas”. Owszem czasem z powodu dowództwa system zawodzi, ale nie ma mowy o problemie ze strukturami – przyznał.

Zobacz także: Michalczewski: Jestem bardzo wdzięczny Niemcom, że dali mi obywatelstwo

Obecnie rośnie presja polityczna i na wniosek klubu poselskiego Lewicy w heskim landtagu dojdzie w środę (19.12.2018) do sesji specjalnej Komisji Swobód Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych. Skoncentruje się ona m.in. na kwestii, czy policjanci frankfurccy utrzymywali także poza służbą kontakty z neonazistami oraz czy rząd landowy zna inne przypadki policjantek i policjantów, którym postawiono podobne zarzuty.

Daniel Heinrich Deutsche Welle:

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Izrael intensyfikuje działania. Ostrzegli mieszkańców Gazy
Izrael intensyfikuje działania. Ostrzegli mieszkańców Gazy
Teraz Sikorski odpowiedział. "Dlaczego pańscy ludzie donosili"
Teraz Sikorski odpowiedział. "Dlaczego pańscy ludzie donosili"