Nelly Rokita wystartuje w wyborach?
Nelly Rokita zastanawia się nad startem w
wyborach parlamentarnych. Decyzję - jak mówi - podejmie po
zapoznaniu się z listami kandydatów na parlamentarzystów.
Chciałaby, by w Sejmie było jak najwięcej kobiet.
20.09.2007 | aktual.: 20.09.2007 12:41
Pytana na konferencji prasowej, czy wystartuje w październikowych wyborach parlamentarnych - takie spekulacje, że będzie kandydatką PiS pojawiały się od jakiegoś czasu - Rokita powiedziała, że "uważała, iż jej miejsce jest obok prezydenta i dla niej najważniejsze jest, żeby było jak najwięcej kobiet w Sejmie".
Zobaczę jak będą wyglądały listy do Sejmu, do Senatu też, ale przede wszystkim do Sejmu, bo główna praca jest jednak w Sejmie i wtedy podejmę decyzję - zaznaczyła.
Przyznała, że kusi ją, żeby zaryzykować. Ale mam na szczęcie tak dużo pracy i zastanawiam się, czy powinnam to zrobić teraz, czy jednak poczekać i może później zrobić ten taki odważny krok - powiedziała Rokita.
Chcę łączyć a nie dzielić
W miniony piątek została powołana na stanowisko doradcy prezydenta Lecha Kaczyńskiego ds. kobiet i w czwartek formalnie je objęła. Na konferencji prasowej podkreśliła, że chce "przede wszystkim łączyć, a nie dzielić" i to jest jej głównym zadaniem.
Nelly Rokita zapowiedziała współpracę z feministkami, kobietami w biznesie, mediach i polityce oraz kobietami z organizacji pozarządowych.
Na konferencji prasowej Rokita podkreślała, że "leżą jej na sercu" sprawy kobiet wiejskich i tych, z małych miasteczek. One potrzebują naszego wsparcia - przekonywała i wyjaśniła, że chodzi m.in. o pomoc w zakładaniu własnej działalności gospodarczej. Dodała, że marzy jej się zorganizowanie ogólnopolskiego forum kobiet wiejskich.
Chcę rozmawiać z feministkami i uczyć się od nich - powiedziała. Zapowiedziała współpracę z Partią Kobiet. Zwrócę się do pań z LiD i z Partii Kobiet. Życzyła Partii Kobiet sukcesu w wyborach. Zapewniła jednocześnie, że nigdy nie będzie w partii, która zrzesza same kobiety.
Nelly Rokita-Arnold zapowiedziała, że chce współpracować z żoną prezydenta RP. Dodała, że równie ważna jest współpraca z ministerstwami. Widzi także możliwość regularnych spotkań kobiet z organizacji pozarządowych z prezydentem RP.
Powiedziała też, że "nawiązała kontakt z pielęgniarkami, które zadeklarowały, że nie chcą już demonstrować i nie liczą na wyższe wynagrodzenia, ale oczekują szacunku i współpracy". Zwróciła uwagę na liczną w Polsce grupę kobiet - zakonnic. To 30 tys. sióstr zakonnych - to panie, które poświęcają życie dla spraw społecznych. Z nimi też chcę współpracować - zapowiedziała doradca prezydenta. O szczegółach swojego programu będzie informowała na bieżąco.
Dodała, że bardzo ją zdziwił atak - jak mówiła - ze strony dwóch działaczek PO i członkiń Europejskiej Partii Kobiet (Rokita jest szefową jej sekcji polskiej): posłanki Elżbiety Radziszewskiej i senator Urszuli Gacek. Według Rokity, wszystkie wiele razy dyskutowały o sprawach kobiet i bieżącej polityki.
Wspierałam bardzo panią Ulę Gacek. M.in. dzięki mojemu wsparciu i wsparciu Europejskiej Unii Kobiet, zasiadała w ławach Senatu. Tak samo pani Elżbieta Radziszewska prosiła mnie o wsparcie jako przewodniczącej Europejskiej Unii Kobiet. Te ataki teraz na mnie ze strony tych kobiet są niezrozumiałe - powiedziała Rokita.