Nelly Rokita ironicznie o aborcji
To była ironia - tak doradca prezydenta ds. kobiet Nelly Rokita skomentowała przytaczany przez portal Prawy.pl fragment jej wykładu sprzed roku, w którym miała powiedzieć, że "dla kobiet za komuchów to było lepiej" m.in. dlatego, że "aborcja była dozwolona".
25.09.2007 | aktual.: 25.09.2007 17:07
Portal Prawy.pl opublikował nagranie z fragmentem wykładu Nelly Rokity pt. "Feminizm po polsku w XXI wieku", który wygłosiła w marcu 2006 roku dla studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Za komuchów to było lepiej, takie były głosy. I możliwe, że dla kobiet za komuchów to było lepiej, bez wątpienia nawet się zgodzę, w jakiś sposób tak: aborcja była dozwolona, pani mogła być traktorzystką i gwiazdą mogła być i ... (nieczytelne) ...takie imiona też były, później zniknęły. Otóż oczywiście, że tak, zniknęła też kobiecość. Wszystko tak ma dwie strony - mówi Nelly Rokita w nagraniu.
Nelly Rokita, która towarzyszy prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu podczas wizyty w USA, powiedziała dziennikarzom w Nowym Jorku, że nie pamięta dokładnie, co mówiła podczas tego wykładu, choć pamięta sam wykład. Jak wspominała, odbywał się w przyjaznej atmosferze, a na sali "było dużo śmiechu, dużo ironii".
Pytana o nagranie na portalu Prawy.pl Nelly Rokita odparła, że "to niemożliwe", żeby coś takiego powiedziała. Dodała, że to była ironia, a wypowiedź została wyjęta z kontekstu.
Dzisiaj i zawsze uważałam, że to jest własna decyzja kobiety i trzeba szanować decyzję kobiety - powiedziała Nelly Rokita dopytywana o stosunek do aborcji i czy zabieg ten powinien by dozwolony w przypadkach określonych obecnie ustawowo. Jak mówiła, są różne sytuacje życiowe i kobiety, które myślą o aborcji, potrzebują rady.
Według niej, jeśli kobieta chce dokonać aborcji, powinna mieć możliwość konsultacji z dwoma lekarzami. Jeżeli taka kobieta mimo takich szczerych rozmów w cztery oczy z lekarzami, jeżeli ona podejmuje taką decyzję, ja akceptuję to - powiedziała Nelly Rokita. Jak dodała, to "takie europejskie prawo, że kobieta może decydować".
Nelly Rokita podkreśliła przy tym, że jej zdaniem nie ma takich kobiet, które - będąc w ciąży - nie chciałyby urodzić dziecka. Do aborcji - jej zdaniem - kobiety są najczęściej namawiane przez innych, "przede wszystkim - mężczyzn." Nie znam żadnej kobiety, która chciałaby usunąć dziecko - mówiła.
Pani Nelly Rokita w zeszłym roku podczas wykładu na Uniwersytecie Warszawskim w tonie sarkastycznym mówiła o tym, że za PRL-u rzeczywiście kobietom było lepiej, bo miały prawo do aborcji. I oczywiście to był żart. To było wyśmiewanie tezy, że za PRL-u kobietom było lepiej - powiedziała premier Jarosław Kaczyński.
Premier mówiąc, że była to wypowiedź sarkastyczna, powiedział, że nie dziwi się, iż środowisko, które prowadzi ten portal tego nie rozumie. Ja to środowisko trochę poznałem i ono ma rzeczywiście pewne kłopoty ze zrozumieniem rzeczywistości, różnych niuansów języka, tonów, różnego rodzaju stylów wypowiadania - ocenił premier.
Jej poglądy pod tym względem są takie same jak nasze, nie ma tutaj żadnej różnicy. To wszystko jest po prostu hucpa schodzącej ze sceny formacji politycznej - ocenił Jarosław Kaczyński.