Negocjacje z Iranem ws. programu jądrowego będą wznowione?
Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton w liście do Teheranu napisała, że jeśli Iran "poważnie zaangażuje się w sensowną dyskusję", mocarstwa gotowe są podjąć rozmowy w sprawie irańskiego programu jądrowego w najbliższych tygodniach.
21.10.2011 | aktual.: 22.10.2011 03:18
W oczekiwanej od dawna odpowiedzi na propozycję rozmów wysuniętą w zeszłym miesiącu przez głównego irańskiego negocjatora Saida Dżalilego, Ashton, z ramienia "szóstki" (USA, W. Brytanii, Francji, Niemiec oraz Rosji i Chin) prowadząca kontakty z Iranem, jasno daje do zrozumienia, że nie może to być powtórka z ostatniej rundy negocjacji, która w styczniu nie przyniosła rezultatów.
Iran zgłasza chęć podjęcia negocjacji, ale upiera się przy tym, by inne kraje uznały jego prawo do wzbogacania uranu, na co Zachód nie chce się zgodzić.
Ashton w liście wyraża zgodę na podjęcie rozmów w nadchodzących tygodniach, o ile Iran nie będzie stawiać warunków wstępnych.
Zachodni dyplomaci często oskarżają Iran o to, że zabiega o negocjacje, aby w ten sposób zyskać na czasie i kontynuować swój program nuklearny bez większych ustępstw.
- Jest istotne, by przystępując do kontynuowania naszych rozmów, oczekiwać konkretnych rezultatów - napisała pani Ashton. - Musimy zapewnić, że kiedy się ponownie spotkamy, możemy osiągnąć prawdziwy postęp w kwestii jądrowej.
Zaznaczyła, że chodzi o przywrócenie zaufania międzynarodowej opinii publicznej co do "wyłącznie pokojowego charakteru" irańskiego programu jądrowego. - Aby zapoczątkować taki proces, naszym wyjściowym celem jest zaangażowanie się w dialog budujący zaufanie, krok po kroku i na podstawie wzajemności - dodała.