Nazwiska byłych oficerów rezerwy KGB zostaną ujawnione
Nazwiska byłych oficerów rezerwy KGB, którzy
zajmują wysokie stanowiska państwowe, zostaną podane do wiadomości
publicznej - oświadczył poseł Skirmantas Pabedinskas,
przewodniczący komisji parlamentarnej, która rozpoczęła
badanie powiązań litewskich urzędników państwowych z radzieckimi
strukturami bezpieczeństwa.
Na razie znamy nazwiska tylko kilku urzędników państwowych, którzy byli rezerwistami KGB. Jeżeli ustalimy więcej nazwisk, zostaną podane do wiadomości publicznej - powiedział Pabedinskas.
W ubiegłym tygodniu Sejm powołał komisję parlamentarną, która zbada powiązania ministra spraw zagranicznych Antanasa Valionisa, dyrektora Departamentu Bezpieczeństwa Państwa Arvydasa Pociusa i wiceprzewodniczącego Sejmu Alfredasa Pekeliunasa z radzieckim KGB.
O tym, że byli oni oficerami rezerwy KGB, pisała litewska prasa. Oni sami temu nie zaprzeczają. Wiedzieli też o tym ci, którzy mianowali ich na stanowiska. Zgodnie z litewskim ustawodawstwem Valionis, Pocius i Pekeliunas nie złamali prawa, gdyż obecność na liście rezerwistów nie jest traktowana jako tajna i świadoma współpraca z radzieckimi strukturami bezpieczeństwa.
Zadaniem komisji parlamentarnej będzie ustalenie, czy byli rezerwiści mogą zajmować wysokie stanowiska państwowe, czy nie zagraża to bezpieczeństwu narodowemu i czy wśród polityków, prawników i innych wysokich urzędników państwowych nie ma więcej osób, które były oficerami rezerwy KGB.
Litewscy historycy twierdzą, że w 1990 r. na liście oficerów rezerwy KGB było 420 mieszkańców Litwy, jednak nie wszystkie dokumenty się zachowały.
Aleksandra Akińczo