W niedzielę w podwarszawskich Szeligach popierany przez Prawo i Sprawiedliwość kandydat na prezydenta Karol Nawrocki przedstawił swój program wyborczy. Zapowiedział zmiany dla uczniów.
- Uczeń ze szkoły musi wychodzić Polakiem - stwierdził kandydat, zapowiadając złożenie projektu ustawy "Dobra polska szkoła", który m.in. zakłada kreatywne spędzanie czasu nauczycieli z uczniami, pracę w laboratoriach i przywrócenie prac domowych oraz wprowadza darmowe lekcje prawa jazdy w szkole dla młodzieży pełnoletniej. - To przyniesie ulgę rodzicom - zapowiedział, mówiąc, że "nauczyciele nie mają dziś czasu uczyć".
Zaznaczył, że jest gotowy poprzeć projekt zakładający powiązanie wzrostu średniego wynagrodzenia w gospodarce z wynagrodzeniami nauczycieli. Zapowiedział, że spotka się w tej sprawie ze związkami zawodowymi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszystko wymknęło się spod kontroli. Wielkie zamieszki w Atenach
Komentarz Nowackiej
"Nawrocki w wystąpieniu ostatniej szansy próbował mówić o edukacji. Poziom ogólników i populizmu jakby mu Czarnek pisał tezy. Słabiutko i niemerytorycznie" - skomentowała Barbara Nowacka.
"A dla przypomnienia - wynagrodzenia nauczycieli w czasach PiS. Tak dbali o szkołę" - dodała, publikując tabelkę.