Nawrocki odpiera zarzuty. Ostre słowa o opiekunce Jerzego Ż.
- Szukałem Jerzego Ż., rozmawiałem z sąsiadką, szukałem na własną rękę - przekonywał Karol Nawrocki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Odniósł się też informacji ujawnionych przez opiekunkę 80-latka na łamach Onetu, twierdząc, że przez wiele lat to on był jedyną osobą, która mogła pomóc seniorowi, a kobieta "ma osobistą nienawiść nie tylko do niego, ale i do formacji, która go popiera".
- Dbałem o niego przez wiele lat - podkreślał wielokronie w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim Karol Nawrocki.
Temat 80-letniego obecnie Jerzego Ż., mieszkającego w DPS, którym miał - jak informowano - opiekować się Nawrocki, w zamian za odkupione od niego mieszkanie, ujrzał światło dzienne za sprawą publikacji Onetu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kto zostanie nowym papieżem? O. Gużyński wskazuje na niebezpieczeństwo
Sam Nawrocki w poprzednich wypowiedziach przekazał, że kontakt z seniorem stracił w grudniu 2024 r., gdy chciał go odwiedzić, ale nie zastał go w mieszkaniu, a lokal był zamknięty.
Rymanowski zapytał więc swojego gościa, dlaczego nie szukał seniora lub nie powiadomił policji.
- Szukałem Jerzego Ż., rozmawiałem z sąsiadką, szukałem na własną rękę - przekonywał Nawrocki.
Ponownie podkreślał, że "nie musiał" tego robić.
- Nie jestem rodziną, nie mam dostępu do informacji o panu Jerzym - wskazał, podkreślając, że jego współpracownicy wielokrotnie dzwonili do ośrodków socjalnych, ale nie udało im się uzyskać żadnych informacji o panu Jerzym.
Nawrocki odpowiada opiekunce. "Ma nienawiść nie tylko do mnie"
- Dzisiaj słyszałem, że jakaś opiekunka społeczna zarzucała, że nie pomagałem. Od wielu lat byłem jedyną osobą, która poza miejską opieką społeczną była w stanie pomoc Jerzemu Ż. - podkreślał Nawrocki.
Odniósł się w ten sposób do opublikowanej we wtorek przez Onet rozmowy z opiekunką 80-latka. Ocenił, że osoby zajmujące się panem Jerzym mogły w każdej chwili do niego zadzwonić, tak jak sam senior robił to wielokrotnie, ale tego nie zrobiły.
Stwierdził też, że nie wiedział, w jakich warunkach mieszkał Jerzy Ż., "ponieważ intencja pani był zupełnie inna".
- Jest to pani, która ma osobistą nienawiść nie tylko do mnie, ale i do formacji, która mnie popiera - dodał Nawrocki.
Źródło: YouTube/WP