Trwa ładowanie...
d42sa9s
27-04-2006 03:20

Naukowo-badawczy i interwencyjny Instytutu Wychowania

Anna Radziwiłł uważa, że powołanie takiej instytucji jak Narodowy Instytut Wychowania na pewno nie zaszkodzi współczesnej polskiej szkole. Instytut ma stać się jednostką o charakterze naukowo-badawczym, a jednocześnie interwencyjnym - mówi twórczyni projektu reformy edukacji z 1999 r. w wywiadzie dla "Dziennika".

d42sa9s
d42sa9s

Anna Radziwiłł, pedagog, autorka wielu podręczników uważa, że Narodowy Instytut Wychowania nie jest niczym niebezpiecznym, a jeżeli choć w jednej tysięcznej spowoduje, ze wytworzy się klimat sprzyjający rozmowie o wychowaniu, to bardzo dobrze. Nowo powstały Instytut może wesprzeć proces wychowawczy na różne sposoby.

Przekonanie, ze skoro istnienie Ministerstwo Edukacji, nie powinien już powstać żaden innym urząd specjalizujący się w kwestiach wychowania, wydaje mi się błędne - podkreśla autorka artykułu, wskazując, ze podział kompetencji i istnienie kilku nawet instytucji o podobnych celach, realizujących je jednak w innej formie, to rozwiązanie bardziej racjonalne i skuteczniejsze.

Anna Radziwiłł spodziewa się, że Narodowy Instytut Wychowania mógłby przygotowywać i publikować poważne opracowania na tematy wychowawcze, organizować sympozja, proponować nowe tematy dyskusji. Będzie też w pewnym stopniu jednostką o charakterze naukowo-badawczym, a jednocześnie interwencyjnym.

Wyobrażam sobie, że jego badania i publikacje mogą oddziaływać na opinię publiczną i zachęcać ludzi do świadomej rozmowy na tematy wychowawcze. Placówka tego typu powinna też alarmować media, a za ich pośrednictwem opinię publiczną, o problemach, z jakimi spotykają się polskie szkoły i polscy nauczyciele - proponuje Anna Radziwiłł. (PAP)

d42sa9s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d42sa9s
Więcej tematów