PolskaNaukowcy z Gdańska przygotowują jedzenie dla kosmonautów

Naukowcy z Gdańska przygotowują jedzenie dla kosmonautów

To, czym będą odżywiali się kosmonauci
podczas lotu na Marsa, zależy m.in. od naukowców z Gdańska. Na
międzuczelnianym wydziale
dwóch gdańskich uczelniach pracuje się nad wykorzystaniem w
"kosmicznym" pożywieniu sinic.

29.09.2005 | aktual.: 30.09.2005 09:13

Sinice to potoczna nazwa cyanobakterii, kojarzonych głównie z zakwitami w różnych zbiornikach wodnych, które mogą stanowić dla człowieka i zwierząt zagrożenie. Mogą też być niezwykle pożyteczne.

Już teraz w użyciu znajduje się preparat z sinic zawierający duże ilości (ponad 70%) białka tolerowanego nawet przez alergików, zawiera też żelazo w formie najbardziej przyswajalnej dla organizmu. Może też być używany jako środek wspomagający dla osób przechodzących terapie przeciwnowotworowe.

W Międzyuczelnianym Wydziale Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Akademii Medycznej (MWB UG i AMG) przedmiotem badań, nad wykorzystaniem sinic podczas załogowego lotu na Marsa są cyanobakterie należące do rodzaju Arthrospira. Badania toczą się we współpracy z belgijskim Uniwersytetem w Liege.

Wiadomo od wielu wieków, że ten rodzaj mikroorganizmów ma przedstawicieli, które są jadalne, nawet Aztekowie z sinic robili chleb - powiedział dr Krzysztof Waleron z MWB UG i AMG. Dr Waleron wyjaśnił, że sinice będą wchodziły w skład "pętli podtrzymania życia" w czasie lotu na Czerwoną Planetę.

To jest skomplikowany układ składający się z bakterii, grzybów, roślin wyższych i cyanobakterii, który będzie utylizował odpady powstające podczas podróży kosmicznej i przerabiał je na tlen oraz żywność dla kosmonautów - wyjaśnił naukowiec.

Zadaniem gdańskiego ośrodka jest ustalenie tego, w jaki sposób zmienia się genetycznie badana sinica pod wpływem innych elementów "pętli podtrzymania życia" i czy nie zmieni się w "coś niebezpiecznego".

Nie chcemy by stało się coś podobnego do tego co pokazane było w filmie "Red Planet" (film z gatunku s.f. z roku 2000 w reżyserii Antony'ego Hofmana). Tam wysłano algi na Marsa, które miały wyprodukować atmosferę, aby umożliwić zamieszkiwanie ludzi na Czerwonej Planecie, jednak one zmutowały i zjadały uczestników wypraw na Marsa - zażartował Krzysztof Waleron.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)