Naukowcy: antybiotyki zażywane przez matki mogą wywołać astmę u dzieci
Dzieci, których matki zażywały w ciąży antybiotyki, mają nieco większe szanse zachorowania na astmę od pozostałych - wynika z badań duńskich naukowców, przywoływanych przez agencję Reutera.
20.11.2012 | aktual.: 20.11.2012 06:57
Ich rezultaty nie tyle dowodzą, że antybiotyki stwarzają większe ryzyko zachorowań na astmę, lecz tego, że antybiotyki najprawdopodobniej wpływają na florę bakteryjną, odpowiedzialną za rozwój lub odporność na astmę.
- Przypuszczamy, że stosowanie przez matki antybiotyków zaburza równowagę naturalnych bakterii, co jest przekazywane na noworodka. I takie zaburzenie we wczesnej fazie życia ma wpływ na rozwój odporności u noworodka - powiedział cytowany przez Reutera jeden z autorów opracowania, profesor Hans Bisgaard z Uniwersytetu Kopenhaskiego.
Już wcześniej badania wiązały antybiotyki zażywane w dzieciństwie z większym ryzykiem zachorowania na astmę, jednak wielu naukowców podważało ten związek.
Profesor Bisgaard i jego koledzy zebrali z duńskiego rejestru urodzeń dane ponad 30 tys. dzieci urodzonych w latach 1997-2003 i obserwowali je przez pięć lat. Zanotowali, że około 7300 dzieci, albo blisko jedna czwarta grupy, była pod wpływem antybiotyków zażywanych przez matki w ciąży. 238 z nich, czyli około trzech proc., w ciągu pierwszych pięciu lat życia trafiło do szpitala z powodu astmy.
Praca, która ukazała się w czasopiśmie branżowym "Journal of Pediatrics", skonfrontowała je z dziećmi, których matki nie zażywały antybiotyków w ciąży. Z 23 tys. dzieci 581 (czyli 2,5 proc.) było leczonych z powodu astmy.
Uwzględniając inne czynniki wpływające na rozwój astmy Bisgaard i jego zespół wyliczyli, że dzieci wystawione na działanie antybiotyków, były o 17 proc. bardziej podatne na astmę od tych, których matki w ciąży antybiotyków nie zażywały. Ponadto dzieci te miały o 18 proc. większe szanse na to, że otrzymają receptę na leki przeciw astmie.
Zespół Bisgaarda sprawdził także mniejszą grupę 411 dzieci, u których ryzyko astmy było wyższe z powodu astmy u matek. U nich, jeśli matki w trzecim trymestrze ciąży zażywały antybiotyki, ryzyko zachorowania na astmę było dwukrotnie wyższe, niż u innych dzieci.
Przywoływani przez Reutera inni naukowcy nie wykluczają jednak, że za rozwój astmy odpowiada np. choroba, którą miały zwalczać zażywane przez matki antybiotyki.
- To badanie nie mówi, czy to antybiotyk, czy infekcja (odpowiada za pojawienie się astmy). To rzecz, której nie potrafimy rozszyfrować - powiedziała zajmująca się problematyką zachorowań na astmę profesor z kanadyjskiego uniwersytetu prowincji Alberta, Anita Kozyrskij.