PolskaNauczycielka wyzywała pierwszaki od głupków

Nauczycielka wyzywała pierwszaki od głupków

Głupku, gamoniu - tak miała wyzywać
pierwszaki nauczycielka w szkole w Sątopach. Od niej dzieci
dowiedziały się też, że są "zwierzęta wodne i podwodne", a
"wieloryb to ryba". W środę dyscyplinarnie zwolniono ją z pracy -
informuje "Gazeta Olsztyńska".

29.12.2005 | aktual.: 29.12.2005 11:22

Sprawa zachowania nauczycielki ze szkoły w Sątopach koło Bisztynka ujrzała światło dzienne, dzięki prowokacji matki 7- letniej Oli. We wrześniu Ola Siestrzykowska z radością rozpoczęła naukę w pierwszej klasie. Z czasem jednak coraz niechętniej wyruszała do szkoły; z dziecka wesołego i uśmiechniętego stała się smutnym, wystraszonym i płaczliwym.

To "zasługa" jej nauczycielki Ireny Z. - twierdzi Edyta Kowalczyk, matka dziewczynki. Znam bardzo dobrze jej metody, bo ta nauczycielka uczyła również mnie. Myślałam jednak, że przez lata zmieniła swoje postępowanie.

Pani Edyta nie dała za wygraną. Od listopada przez kilka tygodni córka - o niczym nie wiedząc - nosiła w kieszeni plecaka włączony cyfrowy dyktafon. W ten sposób nagrano kilkaset minut lekcji prowadzonych przez Irenę Z. Płytę z plikami mp3 otrzymał dyrektor szkoły Kazimierz Grygalun wraz z pisemną skargą. Kolejną kopię matka dziewczynki wysłała do kuratorium w Olsztynie. Trzecia trafiła do redakcji "Gazety Olsztyńskiej".

Do siedziby kuratorium w Olsztynie wezwano kolejno nauczycielkę, dyrektora i matkę Oli. Irena Z. kwestionowała dowody jej niekompetencji; twierdziła nawet, że na nagraniu jest nie jej głos. Na koniec rozmowy zapytano ją, czy może powiedzieć kim był Krzysztof Kolumb? - W naszej obecności powiedziała, że "był Anglikiem albo Amerykaninem", ujawnił gazecie kurator. Dyrektor szkoły podjął decyzję: Irena Z. została dyscyplinarnie zwolniona z pracy.(PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)