PolskaNauczyciele o negocjacjach płacowych z rządem: to farsa

Nauczyciele o negocjacjach płacowych z rządem: to farsa

To nie negocjacje, lecz farsa - tak przedstawiciele oświatowych związków zawodowych określili środowe spotkanie z przedstawicielami ministerstwa edukacji dotyczące podwyżek płac nauczycieli w tym roku. Jak oceniają związkowcy, resort przedstawia ciągle te same propozycje, co w połowie stycznia.

20.02.2008 | aktual.: 20.02.2008 15:32

Wiceminister edukacji Krystyna Szumilas odpowiada, że już na początku MEN zaproponowało wszystko, co mogło, na co pozwala tegoroczny budżet. Zaznaczyła, że resort ustąpił i przyjął postulat związków zawodowych dotyczący przyznania dodatków za wychowawstwo nauczycielom z przedszkoli.

Związkowcy chcą, aby płace zasadnicze nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego wzrosły w tym roku o co najmniej 200 zł brutto; tymczasem MEN proponuje, by płace nauczycieli stażystów i kontraktowych wzrosły o 200 zł brutto, a mianowanych i dyplomowanych - o 185 zł brutto.

Związki chcą także, by w połowie roku rozpocząć kolejne rozmowy o jeszcze jednej podwyżce płac nauczycieli w 2008 r. Swoje postulaty zawarli w listach do kierownictwa MEN i premiera Donalda Tuska. Przekazali je na początku lutego. Dali również rządowi czas do końca miesiąca na spełnienie swoich postulatów. Po tym czasie, w przypadku niespełnienia ich, przystąpią do organizacji protestu. Nie wykluczają strajku w szkołach w czasie matur.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)