PolskaNauczyciele chcą uczyć o UE

Nauczyciele chcą uczyć o UE

Tylko 2% nauczycieli jest przeciwna
temu, aby edukacja europejska była stałym elementem edukacji w
szkołach - poinformował w sobotę Mirosław Sielatycki, dyrektor Centralnego
Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli.

13.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Z badań Instytutu Spraw Publicznych cytowanych przez Sielatyckiego wynika, że 70% nauczycieli opowiada się za tym, aby edukacja europejska była stałym elementem edukacji.

W polskich szkołach edukacja europejska jest już od dawna prowadzona - przypomniał wiceminister edukacji Włodzimierz Paszyński, podczas odbywającej się w sobotę w Warszawie VIII Ogólnopolskiej Sesji Pedagogicznej "Rola polskiej szkoły w ogólnonarodowej edukacji o Unii Europejskiej".

Nauczanie o UE odbywa się w szkołach w ramach ścieżki międzyprzedmiotowej. W gimnazjach w ramach ścieżki o UE powinno się uczyć 100% uczniów; w szkołach ponadgimnazjalnych, które rozpoczną działalność 1 września w ramach ścieżki uczyć się będzie 75% uczniów - uczniowie liceów ogólnokształcących, liceów profilowanych i techników. W zasadniczych szkołach zawodowych informacje o UE powinny być przekazywane w ramach innych zajęć.

Ważną rolę w przekazywaniu wiedzy o Unii Europejskiej wśród uczniów spełniają też działające w szkołach Kluby Europejskie. Ponieważ kluby są organizacjami nieformalnymi nie jest znana dokładna ich liczba. Według różnych źródeł, klubów skupiających uczniów i nauczycieli jest od półtora do dwóch tysięcy.

Przyszłe członkostwo Polski w Unii jest dla młodzieży oczywiste - uważa Sielatycki. Zauważa on jednak, że niebezpieczeństwo w tym, iż młodzi ludzie często sceptycznie odnoszą się do instytucji życia publicznego. Dlatego będziemy starać się przekonać młodych ludzi, że od ich udziału w przyszłorocznym referendum na temat polskiego członkostwa w UE, zależy ich przyszłość - dodał Sielatycki.

Należy pozwolić wyjść młodzieży ze swoimi poglądami poza szkołę. Młodzi ludzie są dużo większymi euroentuzjastami niż ich dziadkowie. Będziemy apelować do młodzieży, aby przekonywała swoich rodziców i dziadków, aby wzięli udział w referendum w imieniu przyszłości swoich dzieci i wnuków - powiedział Sławomir Wiatr, pełnomocnik ds. informacji o Unii Europejskiej.

Trzeba starać się, aby społeczeństwo polskie, podczas referendum, dokonało świadomego wyboru. A tak się składa, że często do starszych ludzi informacja najłatwiej dociera poprzez młodszych członków ich rodziny - uważa posłanka Zofia Grzebisz- Nowicka (SLD), przewodnicząca Krajowego Stowarzyszenia Pomocy Szkole - organizatora sesji pedagogicznej.

Wiatr przypomniał, że z badań opinii publicznej wynika, że choć obecnie więcej niż połowa ankietowanych uważa, że będzie głosować podczas referendum za członkostwem Polski w Unii, to równocześnie twierdzi, że o UE wie niewiele. To bardzo zły prognostyk dla wyników przyszłorocznego referendum - podkreślił.

Dlatego też - zdaniem Wiatra - najważniejszym zadaniem na najbliższe miesiące jest nie tylko poprawienie stanu wiedzy Polaków na temat Unii Europejskiej, lecz także zmniejszenie w społeczeństwie poczucia niedoinformowania.

Krajowe Stowarzyszenie Pomocy Szkole działa od 14 lat, jest pozarządową organizacją społeczną działającą na rzecz oświaty. Organizuje m.in. obozu szkoleniowe i wakacyjne, warsztaty dla uczniów uzdolnionych, kolonie zdrowotne i profilaktyczne.

Nieodpłatnie zaopatruje rocznie ponad tysiąc szkół w książki (literaturę, słowniki, czasopisma, programy komputerowe). Wspiera także działalność Klubu Przodujących Szkół (do klubu należy 170 szkół w całym kraju), upowszechnia ich dorobek dydaktyczno- wychowawczy, wspomaga wprowadzanie nowatorskich rozwiązań pedagogicznych. (and)

ueuniamiller
Zobacz także
Komentarze (0)