Nauczyciel tańca oskarżony o pedofilię uniewinniony
Sąd Rejonowy w Brzezinach (Łódzkie) uniewinnił
55-letniego instruktora tańca oskarżonego o
wykorzystanie seksualne czterech małoletnich dziewczynek -
poinformowała Grażyna Jeżewska z biura prasowego łódzkiego
sądu okręgowego.
18.10.2005 19:30
Ze względu na charakter sprawy proces toczył się za zamkniętymi drzwiami, dlatego też uzasadnienie wyroku jest niejawne. Oskarżony od początku nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów; groziła mu kara do 10 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.
Poszkodowanymi miały być uczennice szkoły podstawowej w jednej z podłódzkich miejscowości, w której oskarżony prowadził zespół folklorystyczny.
W marcu 2004 r. do szkolnego psychologa przyszła grupa dziewcząt tańczących w zespole i zgłosiła zastrzeżenia do zachowania instruktora; dyrekcja szkoły złożyła zawiadomienie do prokuratury.
Trzy miesiące później prokuratorskie dochodzenie zostało jednak umorzone. Po zażaleniu wniesionym przez rodziców jednej z dziewczynek prokuratura okręgowa uchyliła to postanowienie. Marianowi M. przedstawione zostały zarzuty doprowadzenia czterech małoletnich dziewczynek poniżej 15. roku życia do poddania się innej czynności seksualnej. Mężczyzna miał dotykać dziewczynki w intymne części ciała.
W trakcie śledztwa mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Podkreślił, że od 30 lat jest nauczycielem tańca i nigdy nie było zastrzeżeń do jego pracy. Potwierdził, że dochodziło do pewnych zachowań z jego strony, ale - według niego - było to uzasadnione czynnościami, które trzeba wykonywać w związku z nauką tańca.
55-letni instruktor nie pracuje już w szkole; został zatrudniony na umowę-zlecenie w ośrodku kultury w jednej z sąsiednich miejscowości.