PolskaNauczyciel chemii, który szarpał ucznia, wraca do pracy

Nauczyciel chemii, który szarpał ucznia, wraca do pracy

Nauczyciel chemii, który szarpał na
lekcji ucznia, wróci do pracy - zdecydowała dyrekcja
gimnazjum w Solcu Kujawskim (woj. kujawsko-pomorskie). Powrotu
pedagoga domagało się kilkuset uczniów szkoły i związki zawodowe.

27.01.2006 | aktual.: 27.01.2006 18:48

Pan Mariusz Zamorowski od poniedziałku poprowadzi lekcje chemii, ale nie będzie uczył klasy, do której chodzą uczniowie zamieszani w zajście z 11 stycznia. Ze swej strony będę pilnie przyglądać się pracy nauczyciela - zapowiedziała Hanna Elszyn, dyrektorka gimnazjum w Solcu Kujawskim.

O powrocie nauczyciela do pracy poinformowano oficjalnie wieczorem, podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady Pedagogicznej gimnazjum. Zamorowski zostanie ukarany za całe zajście naganą.

Do przepychanki pomiędzy nauczycielem Mariuszem Zamorowskim a jednym z uczniów soleckiego gimnazjum doszło na lekcji chemii 11 stycznia. Scenę, gdy pedagog, szarpiąc za odzież, zmusił ucznia do wstania z krzesła, zarejestrowali inni uczniowie za pomocą kamery w telefonie komórkowym. Kilkudziesięciosekundowy filmik pokazali dyrektorce szkoły, która postawiła nauczycielowi ultimatum: albo sam odejdzie z pracy, albo zostanie zwolniony dyscyplinarnie. Pedagog złożył wypowiedzenie.

Przyznaję się do błędu, ale zostałem potraktowany zbyt surowo. Niepotrzebnie wyciągnąłem tego chłopca z ławki. Myśląc, że znów nie będzie chciał wykonywać moich poleceń, chciałem zaprowadzić go do wychowawcy - przyznawał w rozmowie z dziennikarzami Mariusz Zamorowski.

W rozmowach z licznie odwiedzającymi szkołę dziennikarzami uczniowie podkreślali, że incydent został sprowokowany przez kilku uczniów. Ich zdaniem, lekceważąca postawa jednego z uczniów i sfilmowanie sceny ostrej reakcji pedagoga zostało wcześniej ukartowane.

Kilka dni po odejściu z pracy Zamorowski wyraził chęć powrotu do szkoły, gdyż uznał że decyzję podjął zbyt pochopnie i pod wpływem stresu. W obronie zwolnionego nauczyciela stanęła znaczna część uczniów gimnazjum i jeden ze związków zawodowych pracowników oświaty, a w mediację zaangażował się burmistrz Solca.

Tydzień temu Rada Pedagogiczna szkoły zdecydowała o ukaraniu uczniów biorących udział w zajściu. Chłopak, który sprowokował swoim zachowaniem nauczyciela, otrzyma naganną ocenę z zachowania i publiczną naganę na forum szkoły, a autor zapisu filmowego, oprócz takich samych konsekwencji, zostanie przeniesiony do równoległej klasy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)