NATOwskie "nie" dla reżimowych władz Białorusi
NATO nie będzie współpracować z przedstawicielami władz Białorusi, którzy są odpowiedzialni za represje wobec pokojowo protestujących w Mińsku Białorusinów - głosi oświadczenie opublikowane na stronie internetowej Sojuszu Północnoatlantyckiego.
31.03.2006 | aktual.: 31.03.2006 15:59
NATO potępiło użycie siły przez władze Białorusi wobec cywilów pokojowo protestujących przeciwko łamaniu prawa do demokratycznych wyborów. Sojusz potępił również aresztowania obywateli Białorusi i innych krajów, którzy uczestniczyli w pokojowych demonstracjach przed i po wyborach z 19 marca.
"NATO zwiększy swoje wysiłki, by wspomóc promowanie demokracji na Białorusi" - głosi oświadczenie. W dokumencie czytamy, że Sojusz będzie starał się działać na rzecz przeprowadzania reform w tym kraju, a także informować społeczeństwo białoruskie o swoich celach.
W oświadczeniu można przeczytać, że NATO przyjrzy się swoim dotychczasowym stosunkom z Białorusią i zastanowi się, w jaki sposób może wesprzeć działania prodemokratyczne. Dokument przypomina, że Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie uznała wybory za nie spełniające demokratycznych standardów.
Białoruś jest jednym z sygnatariuszy paktu Partnerstwa dla Pokoju. Wszystkie kraje, które podpisały w 1994 roku deklarację tego programu, zobowiązały się do zachowania demokratycznych standardów, respektowania prawa społeczeństw do wolności od przymusu i zastraszania, a także przestrzegania prawa międzynarodowego.
"Ignorowanie praw obywateli do pokojowych zgromadzeń i wolności wyrażania opinii, nadużywanie siły przez władze kraju, który należy do PdP, budzi poważne obawy" - głosi oświadczenie.
Katarzyna Rumowska