NATO traci wiarygodność
Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop
Scheffer oświadczył, że międzynarodowa wiarygodność
Sojuszu jest zagrożona, bo jego członkowie ogłaszają gromkie
deklaracje polityczne, ale potem nie udostępniają wojsk,
potrzebnych, by te deklaracje wcielić w życie.
18.06.2004 | aktual.: 18.06.2004 19:50
Polityczna siła NATO zależy bezpośrednio od jego kompetencji militarnej - powiedział Scheffer na konferencji ośrodka badawczego Royal United Services Institute w Londynie, ubolewając, że musi ciągle prosić kraje członkowskie, aby dotrzymały swych zobowiązań.
Nie mam nic przeciwko temu, by raz na jakiś czas wyciągnąć swą miseczkę żebraczą. Jednak jako stały sposób działania jest to po prostu nie do przyjęcia - oświadczył holenderski szef NATO.
Jako przykład podał rolę Sojuszu w Afganistanie. Jest tam obecnie około 6400 żołnierzy NATO, stacjonujących prawie wyłącznie w Kabulu i wokół niego. Niespokojna sytuacja w kraju wymaga rozmieszczenia oddziałów pokojowych NATO również poza stolicą, ale w tym celu trzeba zwiększyć ich liczebność. Przywódcy NATO obiecali wzmocnić siły w Afganistanie, ale ociągają się z wysłaniem dodatkowych żołnierzy.